Urszula, Klaudia, Paweł i Paulina, wolontariusze z Leo Club Olsztyn, młodzieżowej „przybudówki” Międzynarodowego Stowarzyszenia Klubów Lions, największej organizacji charytatywnej na świecie, bawili dziś (4.04) małych pacjentów olsztyńskiego Szpitala Dziecięcego. Dla tych, na których twarzach częściej gości smutek i ból, przygotowali gry i zabawy z Kubusiem Puchatkiem oraz jego przyjaciółmi w rolach głównych.
- Chociaż nasz klub jest stosunkowo młody, mamy już doświadczenie w organizowaniu tego rodzaju imprez dla dzieci - mówi Klaudia Dryja, jedna z organizatorek zabawy. - Ale w szpitalu jesteśmy pierwszy raz. Naszym celem jest spowodowanie, by na twarzach małych pacjentów zagościł uśmiech.
Wśród organizatorów dzisiejszego spotkania w szpitalu była trójka gimnazjalistów z Gimnazjum nr 3 w Olsztynie i studentka pedagogiki UWM. Ta ostatnia osoba gwarantowała, że skierowana do kilkulatków oferta będzie na tyle interesująca, iż chętnie wezmą udział w grach i zabawach. A oferta była bogata.
- Oprócz gier i zabaw związanych tematycznie z postacią Kubusia Puchatka, przygotowaliśmy także materiały do rysowania i malowania - wyjaśnia Klaudia Dryja. - Będziemy też czytać bajki, układać piosenki, tańczyć. Będzie również teatrzyk kukiełkowy.
R E K L A M A
„Młode lwy” trafiły w zapotrzebowanie ze strony małych pacjentów, którzy bardzo chętnie oddali się zabawie. Uśmiechów na twarzach również nie zabrakło.
Przypomnijmy, że Leo Club w Olsztynie powstał we wrześniu 2007 roku przy działającym w naszym mieście Klubie Leo, będącym członkiem największej organizacji charytatywnej na świecie. Najważniejszym zadaniem ruchu Lions i Leo jest służenie ludziom, którzy potrzebują wsparcia i pomocy.