Władze gminy Dywity podtrzymują swoje stanowisko w sprawie modernizacji drogi krajowej nr 51 Spręcowo - Olsztyn. Jeszcze pod koniec ubiegłej kadencji radni Dywit optowali za wariantem B1, czyli przebudową drogi biegnącej w starym korytarzu. Tymczasem drogowcy rekomendowali wariant A, zwany obejściem Dywit.
Kolejne spotkanie w tej sprawie, tym razem w siedzibie dobromiejskiego kina, zwołał wójt Dywit Jacek Szydło razem z burmistrzem Dobrego Miasta Stanisławem Trzaskowskim. Przybyli też zainteresowani sprawą: Adam Sierzputowski z Warmińsko-Mazurskiego Związku Gmin, Janusz Dąbrowski ze starostwa bartoszyckiego, starosta olsztyński Mirosław Pampuch, wiceprezydent Olsztyna Bogusław Szwedowicz i Paweł Jaszczuk, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, a także dyrektorzy GDDKiA: Mirosław Nicewicz i Roman Grzelka.
Spotkanie z założenia miało odpowiedzieć na pytanie, co dalej, skoro północno-wschodnia obwodnica Olsztyna „spadła” z rozdzielnika i nie wiadomo, kiedy znajdzie się na nią finansowanie z budżetu państwa? Taka sytuacja - jak to przedstawił wójt Szydło - zmusza do poszukiwania nie tyle wyjścia awaryjnego, co racjonalnego, realnego. Tym wyjściem może być wariant oznaczony przez projektantów jako B1, czyli droga biegnąca dotychczasowym korytarzem obecnej DK 51 z Olsztyna do Gminnego Ośrodka Kultury w Dywitach, a dalej z pewnymi modyfikacjami. Ścinając zakręt trasa biegłaby w wykopie przez pola, zostawiając z prawej strony domy mieszkalne, choć nie obyłoby się bez wyburzeń. Choć w wariancie A także jedno domostwo trzeba zburzyć.
Jak jednak przekonuje wójt Jacek Szydło, wariant A jest gorszy pod innymi względami, w tym ekologicznymi, bo biegnie dookoła jeziora, a potem przez rozlewiska w Dągach. Najważniejsze jednak, że wariant ten uzależniony jest od budowy obwodnicy Olsztyna, a termin jej rozpoczęcia znów przesunął się w nieokreślony czas z powodu cięć budżetowych ministra infrastruktury. Nie ma na tę inwestycje pieniędzy i nie wiadomo, kiedy będą.
Dyrektor GDDKiA Mirosław Nicewicz rispostował, że gdyby nie było konfliktu w sprawie przebiegu obwodnicy w gminie Dywity, być może już byłaby budowana. Tak jak w trzech innych przypadkach w regionie (w Mrągowie zostanie oddana do użytku za dwa miesiące). Dyrektor zauważył przy tym, że jeśli nie ma pieniędzy na wariant drogi dookoła Dywit, to nie ma również na wariant B1. I choć rozumie argumenty gminy, to były one rozpatrywane przez projektantów, ale w konsekwencji przeważyły wyliczenia wielokryteryjne. Z tych beznamiętnych wyliczeń wynika, że wariant A jest lepszy, tańszy i mniej uciążliwy dla mieszkańców. Dlatego został rekomendowany przez projektantów i drogowców, znajduje się w zaawansowanym stadium, ale ostateczna decyzja środowiskowa jeszcze nie zapadła.
Droga do wyboru jednego z dwóch wariantów jest więc nadal otwarta, tak jak otwarte jest pytanie, czy władzom Dywit uda się przekonać decydentów do swoich racji? Burmistrz Stanisław Trzaskowski popiera wójta Szydło, bo zależy mu, tak jak mieszkańcom Lidzbarka Warmińskiego i Bartoszyc, żeby ruch przez Dywity był płynny i bezpieczny. Tymczasem wkrótce zostanie zakończona budowa ul. Artyleryjskiej w Olsztynie, a wtedy samochodowe korki mogą zablokować nie tylko Dywity, lecz całą DK 51.
Z D J Ę C I A