Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Olsztynie zaprasza na wernisaż wystawy Anastazji Fietisowej „Koncert w tonacji F. A. - dur”. Wystawa zostanie otwarta 1 kwietnia o godz. 17. w Galerii Stary Ratusz WBP.
W programie wernisażu znajduje się słowo wstępne Elżbiety Fabisiak, występy Dziecięcego Zespołu Wokalnego „Niezapominajki” pod kierownictwem Alicji Gotowiec oraz koncert trębaczy Kuby Dąbrowskiego i Wojtka Matrasia.
Anastazja Fietisowa urodziła się na Białorusi, w Brześciu nad Bugiem, na granicy z Polską. Wyrosła w rodzinie malarzy, wśród farb i książek. Ojciec - Iwan Fietisow był znanym portrecistą, którego prace zdobią liczne muzea. Matka - grafik plakacista, w wolnych chwilach również malowała na płótnie.
Anastazja, jest osobą, która w realnym świecie szuka sensów ukrytych.
„W tym, co nieważne - jest coś ważnego, w tym, co niepotrzebne - jest coś potrzebnego, w tym, co nieświęte - jest coś świętego”. Słowa księdza Twardowskiego najpełniej charakteryzują jej osobowość. Rzeczywiście artystka w brzydocie dostrzega piękno, a w człowieku widzi tylko esencję człowieczeństwa.
Po szkole średniej ukończyła Wyższą Szkołę Muzyczną w Mińsku i wykonywała zawód dyrygenta.
W 1982 roku ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Mińsku i zdobyła następny zawód - projektanta wnętrz, który wykonywała przez osiem lat. Malowała akrylowe freski w domach zamożnych ludzi, państwowych instytucjach i muzeach. Czując niedosyt swej twórczości, udoskonalała swój warsztat artystyczny. Wymyśliła technikę malowania emalią na miedzi, którą następnie wypalała w piecu.
Swoje kwalifikacje podwyższyła w 1993 roku, kiedy los zetknął ją z profesorem Eugeniuszem Rosenblumem. Pracowała wówczas jako projektantka wnętrz w Moskwie, w eksperymentalnym studio profesora. Do tego momentu Anastazja nie zdawała sobie sprawy ze swojego powołania. Nie zachęcana przez wielkiego ojca, który długo nie dostrzegał jej talentu, stale szukała swojej drogi życiowej. W końcu zaczęła malować na płótnie. Jej malarstwo, ze względu na wcześniej wykonywany zawód projektanta wnętrz, oscyluje między architekturą a portretem, który był ulubioną i perfekcyjną formą twórczości ojca.
Artystka, wierząc w swoją moc twórczą, szukała swojego miejsca na ziemi. Związała swoje losy z Polską, ulubionym krajem, w którym czuje się dobrze, w którym ma wielu przyjaciół, o którym zawsze opowiada z sentymentem. W jej żyłach płynie również polska krew.
Przypominamy: wernisaż wystawy 1 kwietnia (piątek) o godz. 17. w Galerii Stary Ratusz WBP w Olsztynie, ul. Stare Miasto 33. Zapraszamy!
Z D J Ę C I A