Niespodziewana dopłata za PIT niemal zawsze oznacza kłopoty finansowe, tym bardziej, że urzędniczy zegar ustawiony na ostatni dzień kwietnia, tyka bezlitośnie. Doradcy finansowi Aspiro z Olsztyna sprawdzili cztery wyjścia z tej sytuacji.
Ostatni dzień kwietnia spędza sen z powiek wielu osobom. Wtedy mija szansa na rozliczenie się z Urzędem Skarbowym, bez odsetek za zwłokę czy dodatkowych kar finansowych, o ile trzeba uregulować niedopłatę. A na ten niewdzięczny obowiązek musi przygotować się ok. 1/3 podatników w Polsce!
Jak wyjść cało z tej finansowej zadyszki? Można złożyć w Urzędzie Skarbowym wniosek o rozłożenie spłaty zobowiązań na raty. Wówczas do każdej raty ustalana jest tzw. opłata prolongacyjna, w wysokości 50 proc. odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych, uzależniona od kwoty pozostałej do spłaty oraz liczby dni, o którą spłata została odroczona. Jednak nie każdy podatnik może liczyć na odroczenie niedopłaty - urzędnicy odrzucą ten wniosek, który uznają za nieodpowiednio umotywowany.
Metoda na wiedzę z bankowości
Jeśli urzędnik okaże się „bezduszny”, warto sprawdzić, co w tej sytuacji oferują banki. Niestety, specjalnie dedykowanych ofert na spłatę PIT na polskim rynku jest bardzo niewiele - taki produkt znajdziemy w MultiBanku, czy w Banku BPS.
W MultiBanku z kredytu na podatek PIT mogą skorzystać zarówno obecni jak i nowi klienci banku. Aby go otrzymać, należy do 29 kwietnia 2011 r. złożyć wniosek kredytowy wraz z kopią deklaracji podatkowej. Minimalna kwota, o jaką można się starać to 3 tys. zł a maksymalna - 50 tys. zł. Czas spłaty kredytu wynosi, co najmniej 6 miesięcy i rozciąga się do pięciu lat.
W ubiegłym roku średnia kwota kredytu na podatek PIT o jaki się starali klienci MultiBanku do Urzędu Skarbowego przekroczyła 6 tys. zł.W Banku BPS znajdziemy już propozycję na kredyt, który sfinansuje nasze PIT-owe potrzeby już od poziomu 500 złotych, do 80 tys. zł, przy oprocentowaniu w wysokości 12,5 proc., w dodatku bez prowizji.
Metoda na cel nieokreślony
Nawet, jeśli bank nie ma konkretnej oferty, atrakcyjnym rozwiązaniem może się okazać zwykły kredyt gotówkowy na spłatę podatku. Np. PKO Bank Polski proponuje dwie oferty w ramach akcji „Max Pożyczka Mini Rata” - w jednej opcji klient ma szansę uzyskać kredyt o oprocentowaniu poniżej 7 proc. Kwota, jaką uzyska jest niewielka - wyniesie, co najwyżej 3 tys. zł i w dodatku musi być ubezpieczona od następstw nieprzewidzianych zdarzeń losowych. Druga propozycja PKO BP to 0 proc. prowizja dla kredytów w wysokości 3 - 5 tys. zł. W tym przypadku również wymagane jest ubezpieczenie.
Klienci Deutsche Banku mogą się starać o 500 zł - 130 tys. zł. Najdłuższy okres kredytowania wynosi 6 lat a minimalne oprocentowanie wynosi 9,5 proc. Dodatkowo bank w ramach zimowej promocji oferuje różne obniżki.
ING Bank Śląski również oferuje kredyt gotówkowy na standardowych warunkach. Klienci mogą ubiegać się o nawet o 50 tys. zł, zaciągając swoje zobowiązania do pięciu lat, przy minimalnym oprocentowaniu na poziomie 10,5 proc.
Jeśli nie decydujemy się na kredyt - pracownicy ING Banku Śląskiego zaproponują alternatywnie zadłużenie w koncie, w wysokości do 100 tys. zł. Oprocentowanie spada wraz z rosnącym limitem. Np. zadłużając się na 1,5 tys. zł, oprocentowanie wyniesie 18 proc. a jeśli zdecydujemy się na zadłużenie powyżej 50 tys. zł - oprocentowanie wyniesie 11,25 proc. ale wówczas wymagane jest zabezpieczenie.
Metoda na rodzinę
Bardzo często wybierana, bo pozwala uniknąć opłat za udzielenie pożyczki, jak i samego oprocentowania. Z wyborem tego rozwiązania wiążą się jednak prawie zawsze dodatkowe minusy, do których należą niewątpliwie konieczność tłumaczenia się wierzycielowi, czy też zagrożenie życzliwymi komentarzami. W sytuacji kryzysowej warto jednak przemyśleć ten sposób finansowania.
Komentarz:
Rozliczenie z fiskusem dla wielu z nas może oznaczać niespodziewany wydatek. Niektóre banki przygotowały się na taką sytuację i w gorącym okresie oferują swoim Klientom specjalny kredyt „na PIT”. Można też skorzystać z oferty kredytów gotówkowych czy odnawialnych. Zanim podejmiemy decyzję o formie spłaty zaległego podatku, wszystko odpowiednio policzmy. Umiejętnie dobrany kredyt może uratować płynność finansową domowego budżetu, pod warunkiem, że wybierzemy go świadomie.
Tomasz Szabat
doradca finansowy z Olsztyna
******
Przykładowe oferty banków:
MultiBank:
kwota kredytu na spłatę podatku PIT: 3 - 50 tys. zł
okres kredytowania: 6 miesięcy - 5 lat
prowizja: 1,5 - 5 proc.
oprocentowanie: 10,99 - 11,99 proc.
PKO BP (oferta Max Pożyczka Mini Rata):
kwota pożyczki: 500 - 20 tys. zł
okres kredytowania: do 8 lat
prowizja: 0 proc. *
oprocentowanie: od 6,99 proc. **
* w przypadku kredytu od 3 do 5 tys. zł, przy okresie kredytowania do 12 miesięcy, wymagane ubezpieczenie od następstw nieprzewidzianych zdarzeń losowych
** w przypadku kredytu do 3 tys. zł, przy okresie kredytowania do 12 miesięcy, wymagane ubezpieczenie od następstw nieprzewidzianych zdarzeń losowych
ING Bank Śląski:
kwota kredytu gotówkowego: 1 - 50 tys. zł
okres kredytowania: do 5 lat
prowizja: 3 - 5 proc. *
oprocentowanie: od 10,50 proc.
* w przypadku pożyczki niezabezpieczonej
Deutsche Bank:
gotówka: 500 zł - 130 tys. zł
okres kredytowania: do 6 lat
prowizja: 1 - 5 proc.
oprocentowanie: od 9,5 proc.