W środowy (16.03) wieczór gościem Muzeum Sportu im. Mariana Rapackiego w Olsztynie był wybitny żeglarz Karol Jabłoński. Jeden z najlepszych sterników na świecie, kilka dni temu zdobył tytuł Mistrza Europy w bojerach.
Ponad dwudziestoletnia kariera tego żeglarza, to pasmo sukcesów. Jest m.in. siedmiokrotnym mistrzem świata w bojerach w klasie DN. W 2007 r. w Wenecji, wraz z załogą hiszpańską Desafio Espanol, dopłynął do półfinałów Louis Vuitton Cup. Były to kwalifikacje regat Pucharu Ameryki. To największy sukces hiszpańskiego oraz polskiego żeglarstwa.
Spotkanie było bardzo ciekawą lekcją z życia sportowego i prywatnego pana Karola, sięgającą początków jego kariery. Żeglarz opowiedział m.in., jak zaczęła się jego przygoda z żeglarstwem, dlaczego nie wystartował na Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie (1980) oraz w Los Angeles (1984).
Kibice żeglarstwa dowiedzieli się też o startach na ogromnych jednostkach pływających, kto jest najważniejszy na jachcie podczas regat, gdy płynie na nim nawet 25 osób.
Sportowe sukcesy Karola Jabłońskiego są ogromne, ale życie osobiste jest również jego wielkim sukcesem. Jak powiedział: „
...od 25 lat jestem w szczęśliwym związku małżeńskim, mam dwójkę dzieci, a żonie gdybym mógł, wręczyłbym złoty medal, nadając Jej tytuł MISTRZA ŚWIATA! To w dużej mierze dzięki mojej żonie udało mi się osiągnąć tak wiele w sporcie. Bez jej zrozumienia, poświęcenia i wielu wyrzeczeń, moje życie sportowe i prywatne z pewnością wyglądałoby inaczej”.Bardzo ważną rolę w środowym spotkaniu w Muzeum Sportu odegrał red. Marek Dabkus, który w profesjonalny sposób prowadził spotkanie.
Z D J Ę C I A