Od lewej: Ola Buczkowska, Małgorzata Jackiewicz-Garniec
i Ewa Harabasz |
Więcej zdjęć »
Od dziś (4.03) w BWA Galerii Sztuki w Olsztynie można oglądać dwie nowe ekspozycje: wystawę prac Ewy Harabasz z Nowego Jorku, zatytułowaną „Prasoreligia” oraz instalację video „Martha” Oli Buczkowskiej z Warszawy. Otwarcie obu wystaw odbyło się w czwartkowy wieczór.
- Nie ma przypadku w tym, że te dwie wystawy są razem - powiedziała Małgorzata Jackiewicz-Garniec, dyrektor BWA Galerii Sztuki podczas wernisażu.
- Bardzo staramy się, by takie wspólne ekspozycje miały ze sobą jakieś powiązanie.Tym razem wystawy w BWA połączyło... przeciwieństwo, mówią bowiem o ciemnej i jasnej stronie ludzkiego życia.
- Na wystawie prac Ewy Harabasz zobaczymy bardzo mocne obrazy znane nam z pierwszych stron gazet - mówiła dyrektor Jackiewicz-Garniec. -
Jest na nich to, co ostatnio świat coraz bardziej dotyka, ale co jednocześnie już nam spowszedniało: wojny, akty terroru, kataklizmy. W swoich pracach Ewa nie pokazuje wojny jako takiej, ale cierpienie pojedynczego człowieka, dotkniętego osobiście nieszczęściem.
Ewa Harabasz w pracach wykorzystuje fotografie prasowe, które łączy ze starymi technikami malarskimi. Część ekspozycji, w skład której wchodzą prace z cyklu „Złote Ikony”, to połączenie współczesnych fotografii prasowych z techniką malarstwa olejnego oraz biznatyjską metodą malowania i złocenia. Inne z prac, z cyklu „Czarne obrazy”, nawiązują do teatralnej stylistyki barokowego malarstwa Caravaggia.
W obu cyklach postacie i sytuacje ze zdjęć zostały precyzyjnie dobrane. Są to prawdziwi ludzie, których widząc w codziennych gazetach, powinniśmy zobaczyć z ich cierpieniem, często z agresją, bólem i wymownymi gestami ciała, które zastygły w fotografii, tak często mylonej z wyidealizowanymi ikonami i obrazami.
- Druga z przygotowanych przez nas na najbliższe tygodnie propozycji przedstawia jasną stronę naszego życia - powiedziała Małgorzata Jackiewicz-Garniec, zapowiadając ekspozycję „Martha”. -
Instalacja Oli Buczkowskiej mówi o miłości wersami z listów miłosnych i obrazami video, nawiązującymi do tradycji sztalugowego malarstwa romantycznego.Praca artystki to w sumie 6 prezentowanych na ekranach i monitorach telewizyjnych filmów, dla których klamrą są dwa obrazy wyświetlane na przeciwległych ścianach sali kameralnej galerii: postać kobiety na różowym materacu, spokojnie dryfująca po czarnym jeziorze oraz list miłosny, pisany przez zakochanego mężczyznę. Te dwa filmy opowiadają o dwóch odmiennych sposobach przeżywania miłości, przywołując XIX wieczny, romantyczny model, w którym kobieta była pasywnym obiektem westchnień, a mężczyzna wytrwałym zdobywcą.
Czwartkowy wernisaż uatrakcyjnił koncert Arona Bluma i Dominika Jastrzębskiego. BWA nie zapomniało też, że wernisaż odbywa się w tłusty czwartek. Obok tradycyjnej na wernisażu lampki wina, dla gości przygotowano również lukrowane pączki.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :