Monika Michniewicz i Gabriela Konarzewska
W Informacji Kulturalnej Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie dyżurowały dzisiaj (3.03) Monika Michniewicz, pełnomocnik prezydenta miasta ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz Gabriela Konarzewska z wydziału kultury, promocji i turystyki Urzędu Miasta. Panie służyły pomocą przedstawicielom organizacji pozarządowych, które chciałyby ubiegać się o dotacje w ramach ogłoszonego przez ratusz konkursu ofert na realizację zadań publicznych w zakresie kultury.
Zainteresowanie pomocą było spore, ponieważ kwota dotacji do rozdysponowania w ramach konkursu to 400 000 zł. Oferty można składać tylko do 14 marca tego roku.
-
Cieszy nas bardzo fakt, że ludzie chcą zdobyć wiedzę, jak dobrze przygotować się do udziału w konkursie i otrzymać dotację - mówi Gabriela Konarzewska. -
Najwięcej pytań związanych było z nowym drukiem oferty, ponieważ został on zmieniony przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Pojawiły się w nim nowe elementy, które wymagały wyjaśnienia.Otrzymaną dotację organizację mogą wykorzystać na promowanie lokalnej twórczości i debiutów artystycznych, edukację mieszkańców Olsztyna w różnych dziedzinach kultury, promocję ważnych wydarzeń kulturalnych oraz popularyzację różnorodności kulturowej miasta.
-
Organizacje, które przymierzają się do udziału w konkursie, mają wiele ciekawych pomysłów, na które chciałyby przeznaczyć dotacje - przyznaje Monika Michniewicz. -
Są to na przykład festiwale, obchody rocznic, wydawnictwa książkowe i multimedialne, happeningi czy nawet całodobowe imprezy kulturalne. Cieszy przede wszystkim, że są to w większości dobrze przemyślane, interesujące projekty. Pamiętać jednak należy, że nie wystarczy tylko dobry pomysł, aby otrzymać dotację. Musi być on poparty rzetelnie przygotowanym wnioskiem oraz zaangażowaniem organizacji w jego realizację, na przykład poprzez pozyskanie środków na zgłoszony projekt również z innych źródeł lub zaproponowanie innowacyjnych rozwiązań w jego realizacji.Dzisiejszy dyżur trwał trzy godziny. Panie jednak zgodnie zapowiedziały, że nie będzie on jedynym, jeżeli otrzymają sygnały z prośbą o dalszą pomoc.