Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Przedstawiciele samorządów i organizacji pozarządowych z Warmii i Mazur rozmawiali dziś (10.02) w Olsztynie o dniu dzisiejszym i przyszłości klubów integracji społecznej. Zorganizowane w Hotelu Warmińskim Forum Wymiany Doświadczeń i Opinii poświęcone było rozwojowi usług świadczonych przez te kluby na rzecz bezrobotnych.

Kluby integracji społecznej mogą być tworzone przez samorządy i organizacje trzeciego sektora na mocy ustawy z 2003 roku o zatrudnieniu socjalnym. W tej chwili na terenie województwa warmińsko-mazurskiego działa ich 61.

- Ustawa o zatrudnieniu socjalnym dała samorządom gminnym i organizacjom pozarządowym możliwość tworzenia instytucji, które bezpośrednio mogą zajmować się osobami nie radzącymi sobie z powrotem na rynek pracy - mówi Wiesława Przybysz, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Olsztynie. - A problem taki występuje na terenie naszego województwa. Dane statystyczne wskazują, że mamy 105 tys. bezrobotnych, ale najbardziej niepokojące jest to, że w tej grupie jest duża liczba osób długotrwale bezrobotnych, które przez wiele lat nie pracowały, które obarczone są różnymi zahamowaniami, kompleksami, nie pozwalającymi im samodzielnie powrócić na rynek pracy. Kluby integracji społecznej mają odbudować wiedzę bezrobotnego o sobie, ujawnić zasoby bezrobotnego i wyłuszczyć, w jakim kierunku powinien podejmować edukację, czy to w formie kursów czy „normalnej” nauki w szkole.

Dzięki uczestnictwu w zajęciach klubów integracji społecznej spora grupa bezrobotnych podejmuje edukację w szkołach. Na podejmowanie takich decyzji duży wpływ mają specjaliści: psycholodzy, terapeuci, doradcy zawodowi. - Specjaliści pomagają bezrobotnym w budowaniu długoterminowej wizji, co dalej ze sobą robić, jakie działania podejmować, żeby utrzymać siebie, rodzinę, żeby nawet dawać przykład swoim dzieciom, które często też nie mają pracy - wyjaśnia dyrektor Przybysz.

Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej monitoruje skuteczność klubów integracji społecznej. Na poziomie województwa zbierane są informacje o uczestnikach zajęć w kis-ach i efektach tych zajęć.

- W ostatnich 2 latach około 5 tys. osób rocznie uczestniczyło w zajęciach Klubów integracji społecznej, z tego prawie 30% weszło w różne formy zatrudnienia - mówi Wiesława Przybysz. - Dominują prace społecznie użyteczne, ale głównie dlatego, że zarówno kis-y, jak i samorządy lokalne chcą dowiedzieć się, jak bardzo bezrobotni są zmotywowani do poszukiwania pracy, czy są to osoby, którym warto powierzyć bardziej skomplikowane i odpowiedzialne zadania. Bardzo często jest tak, że osoby sprawdzające się np. przy pracach porządkowych otrzymują zatrudnienie w różnych instytucjach, w szkołach, w zakładach komunalnych, w firmach, które obserwując duże zaangażowanie osób wykonujących prace społecznie użyteczne, inaczej postrzegają takich kandydatów do pracy.

Zdaniem Wiesławy Przybysz, formuła klubów integracji społecznej sprawdza się. Dlatego należy je wspierać.

- Kluby są jeszcze słabo „obudowane”, jeżeli chodzi o kadrę specjalistyczną - mówi. - Brakuje psychologów, doradców zawodowych, terapeutów, bo ta grupa bezrobotnych potrzebuje tego typu wsparcia. Dlatego też szczęśliwie stało się, że w regionie są środki w ramach programu operacyjnego Kapitał Ludzki i w ramach priorytetu skierowanego właśnie do tej grupy osób mamy środki finansowe. Ogłaszamy konkursy na tworzenie nowych klubów integracji społecznej, w których zatrudniani są specjaliści. Mamy nadzieję, że kis-y na trwałe wpiszą się w struktury samorządów lokalnych i organizacji pozarządowych.

Dzisiaj uczestnicy forum rozmawiali m.in. o tym, jak w regionie funkcjonują kluby integracji społecznej, zastanawiali się, kto i jak może pomóc tym klubom w długofalowym wsparciu osób bezrobotnych. Duży nacisk położono na możliwości tworzenia nowych klubów przez organizacje samorządowe. W ten sposób organizacje trzeciego sektora mogłyby odciążyć samorządy od wykonywania niektórych zadań z zakresu walki z bezrobociem.

- Samorządy są bardzo obciążone różnymi zadaniami, a organizacje pozarządowe szukają dla siebie nowego obszaru funkcjonowania - dodaje Wiesława Przybysz. - Kluby integracji społecznej to jedna z form aktywności, którą będziemy wspierali i polecali organizacjom pozarządowym.

W Olsztynie funkcjonują dwa kluby integracji społecznej. Jeden z nich jest przy Centrum Integracji Społecznej, jako forma przygotowująca do wejścia do Centrum Integracji Społecznej. Drugi z klubów jest przy Miejskim Zespole Profilaktyki i Terapii Uzależnień. Oferuje on pomoc przede wszystkim bezrobotnym dotkniętym zjawiskiem przemocy w rodzinie i uzależnieniami.