Przyszłość bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie jest zagrożona. Okazuje się, że LPR nie dysponuje takimi pieniędzmi, jakie są potrzebne do wybudowania w Olsztynie bazy dla nowoczesnego Eurocoptera, mającego niebawem zastąpić wysłużony śmigłowiec Mi-2. W poszukiwanie „kasy” zaangażował się wojewoda Marian Podziewski.
Wojewoda po raz kolejny podjął się negocjacji w sprawie powstania nowej bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie. Jutro (10.02) organizuje spotkanie, w którym wezmą udział m.in. wicemarszałek województwa Jarosław Słoma, prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz oraz przedstawiciele Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i aeroklubów.
Przypomnijmy, że podczas spotkań z przedstawicielami Aeroklubu Warmińsko-Mazurskiego Lotnicze Pogotowie Ratunkowe uzyskało wstępną akceptację proponowanej lokalizacji bazy na lotnisku w Dajtkach oraz zgodę na wykonanie badań gruntu. Okazuje się jednak, że przewidywane koszty przygotowania gruntu pod budowę to od 1,5 do 2 mln zł, a przewidywany koszt budowy bazy to od 7 do 7,5 mln zł.
Według opinii Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, wybudowanie nowej bazy do końca 2012 r. byłoby realne jedynie w przypadku partycypacji w kosztach Samorządu Województwa, Urzędu Miejskiego w Olsztynie oraz Ministerstwa Zdrowia.
Zorganizowane przez wojewodę Mariana Podziewskiego spotkanie odbędzie się w czwartek, 10 lutego 2011 r. w Warmińsko-Mazurskim Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie.