OKS 1945 Olsztyn przegrał dziś (26.01) w sparingu z Wisłą Płock 0:4. Czy ten wynik mówi sam za siebie? Trudno powiedzieć...
Olsztynianie przystąpili do trzeciego tej zimy sparingu w dość mocnym składzie. I to wystarczyło, by do przerwy nie stracić bramki z rywalem, z którym na co dzień rywalizują w II-ligowych rozgrywkach. Sami goli też nie zdobyli. Po przerwie być może miał to zmienić wprowadzony za Łukasza Suchockiego Krzysztof Filipek. Ta, ani inne roszady nie poprawiły jednak skuteczności podopiecznych Zbigniewa Kaczmarka. Choć może nie do końca, bo jednemu z olsztyńskich piłkarzy udało się wpisać na listę strzelców środowego pojedynku.
Mowa o Rafale Remiszu, który rundę jesienną spędził w Mrągowii Mrągowo. W 53. minucie niespełna 19-letni zawodnik pokonał stojącego między słupkami bramki OKS-u Pawła Skibę. Golkiper z Olsztyna dwie minuty później zszedł z boiska. Zastąpił go Michał Leszczyński. Młody bramkarz nie miał jednak szczęścia, bo do końca meczu aż trzykrotnie wyjmował piłkę z siatki.
Leszczyńskiego dwa razy pokonał Bartosz Wiśniewski. Jednego gola dołożył Marcin Nowacki. Olsztyńskim zawodnikom niestety nie udało się strzelić choćby honorowej bramki. W ten sposób OKS przegrał drugi mecz w przerwie między rundami. Wcześniej olsztynianie ulegli gdańskiej Lechii, a w poprzednim meczu pokonali Huragan Morąg. Jednocześnie to trzecia w ciągu roku porażka z płockim zespołem. Poprzednio OKS przegrał z Wisłą we wrześniowym meczu o ligowe punkty. Wówczas płocczanie także wykazali się niezłą skutecznością, strzelając aż pięć bramek.
W piątek OKS pojedzie na obóz do Gutowa Małego. Jacy zawodnicy znajdą się w autokarze okaże się jutro. W sobotę zespół czeka natomiast kolejny sparing. Tym razem rywalem będzie młodzieżowy zespół GKS-u Bełchatów.