Siatkarze Indykpolu AZS UWM Olsztyn prawie wygrali ostatni mecz fazy zasadniczej PlusLigi z Jastrzębskim Węglem. Ale jak wiadomo „prawie” robi wielką różnicę. Więc mając „prawie” wygrany wtorkowy (18.01) mecz z przeciwnikami z Jastrzębia, ostatecznie zeszli z boiska pokonani 2:3.
Początek rozegranego w Hali Widowiskowo-Sportowej Urania w Olsztynie meczu zapowiadał się obiecująco. Pierwszego seta olsztynianie rozstrzygnęli na swoją korzyść różnicą trzech punktów - 25:22. Przewaga olsztynian nad rywalami z Jastrzębia jeszcze bardziej widoczna była w drugim secie. W nim goście „ugrali” jedynie 16 punktów. Wydawało się, że olsztynianom nic nie może przeszkodzić w zdobyciu trzech punktów i poprawieniu pozycji w ligowej tabeli przed play-offami.
Jednak w trzecim secie goście pomału zaczęli nabierać rozpędu. Set był bardzo wyrównany. Na tablicy wyników raz po raz wyświetlał się remis. Tak było do momentu, gdy obie drużyny zdobyły po 25 oczek. W końcówce lepsi okazali się goście, wygrywając seta 27:25.
Początek trzeciego seta znowu należał do olsztynian. Wydawało się, że minimalna przegrana w secie drugim to „wypadek przy pracy”. Na pierwszą przerwę techniczną olsztynianie schodzili z przewagą 5 punktów (8:3). Tę przewagę utrzymali do drugiej przerwy technicznej (16:11). Potem było jeszcze lepiej, bo 19:13. I wtedy w siatkarskiej maszynie z Olsztyna coś się zepsuło. Nasi siatkarze bardzo szybko roztrwonili - zdawało się - bezpieczną przewagę i szansę na zwycięstwo. Na tablicy wyników pokazał się remis 22:22. Dalej olsztynian stać było jedynie na zdobycie 1 punktu, podczas gdy przeciwnicy zdobyli ich aż 3, wygrywając set i doprowadzając do remisu w meczu.
W tie-breaku pierwsi punkt zdobyli olsztynianie, ale jastrzębianie szybko wyrównali, a potem utrzymywali jedno- dwupunktową przewagę. Olsztynianie gonili przeciwników, ale nawet, gdy doprowadzali do remisu, siatkarze Jastrzębskiego Węgla znowu „odskakiwali”. Nadzieje olsztynian na zwycięstwo w meczu odżyły, gdy doprowadzili stan tie-breaka do 14:14. Czternasty punkt w tie-breaku był jednak ostatnim, jaki zawodnicy Indykpolu zdobyli w tym meczu. Dwa kolejne zdobyli przeciwnicy, a ostatni skuteczny atak w meczu przeprowadził Lukas Divis z Jastrzębskiego Węgla. I to Jastrzębski Węgiel cieszył się ze zwycięstwa - w wydawałoby się - już przegranym meczu.
Z D J Ę C I A