(fot. archiwum)
Mecz bez historii. Tak w skrócie można podsumować wczorajszy (15.01) pojedynek Indykpol AZS-u UWM Olsztyn ze Skrą Bełchatów. Mistrzowie Polski wygrali 3:0 i zapewnili sobie zwycięstwo w fazie zasadniczej PlusLigi.
Zespół z Olsztyna pojechał do Bełchatowa po najmniejszy wymiar kary. Już każdy wygrany set byłby sukcesem. Tak zazwyczaj zapowiadają się bowiem pojedynki najlepszej z najsłabszą drużyną ligi, w dodatku na terenie tej pierwszej. Niespodzianki nie było. Skra wygrała dość gładko w trzech setach.
Pierwsze dwie odsłony zakończyły się wynikiem 25:19. Podopieczni Gheorghe’a Cretu nie zachwycili. Zdecydowanie lepiej było w trzecim secie. Olsztynianom udało się wypracować nawet pięciopunktową przewagę. Przy stanie 20:15 nie wytrzymali jednak presji i ostatecznie przegrali do 22.
MVP meczu wybrano Daniela Plińskiego. Nie był on jednak najlepiej punktującym zawodnikiem. 12 oczek uzbierał Jakub Novotny. Wśród gości wyróżniał się Marcel Gromadowski, autor 18 punktów. Nie wystarczyło to jednak na zespół, który wygrał ostatnich sześć mistrzowskich rozgrywek w kraju i teraz zmierza ku siódmemu tytułowi.
Do zakończenia I fazy PlusLigi pozostały już tylko dwie kolejki. Mimo to znane są już składy obu grup, które walczyć będą w kolejnej rundzie. Do mistrzowskiej szóstki, poza bełchatowianami, załapały się jeszcze ekipy Resovii Rzeszów, AZS-u Częstochowa, Zaksy Kędzierzyn-Koźle, Politechniki Warszawskiej i Delecty Bydgoszcz. W tym gronie niespodziewanie zabrakło miejsca dla aktualnego jeszcze wicemistrza kraju i zdobywcy Pucharu Polski, Jastrzębskiego Węgla. Zespół będzie walczył o utrzymanie w PlusLidze. Poza nim w drugiej grupie znajdą się olsztynianie, Fart Kielce i Pamapol Wieluń.
Druga faza rozgrywek ma się rozpocząć 29 stycznia. Walka będzie odbywała się systemem każdy z każdym, mecz i rewanż. Drużyny startują z dorobkiem z pierwszej fazy. Po zakończeniu II rundy w drugiej grupie, siódmy zespół zagra z dziesiątym, a ósmy z dziewiątym. Zwycięzcy będą już spokojni o ligowy byt, a przegrani powalczą dalej. Tu wyjaśni się już niemal wszystko. Przegrany opuści PlusLigę, a lepszy zespół zagra w barażu z drugą drużyną I ligi.
Walka o mistrzostwo to także każdy z każdym. Po rozegraniu 10 kolejek najlepszy zespół zmierzy się z czwartym, a drugi z trzecim. To w ramach półfinałów. Z kolei piąta z szóstą drużyną zagrają o ostatnią przepustkę do europejskich pucharów.
Zanim AZS rozpocznie decydującą walkę o utrzymanie, zagra jeszcze z Jastrzębskim Węglem i Resovią.