(fot. archiwum)
Po tygodniu treningów piłkarze II-ligowego OKS-u 1945 Olsztyn rozpoczynają cykl meczów sparingowych. Pierwszym rywalem będzie występująca w ekstraklasie Lechia Gdańsk.
Spotkanie pierwotnie miało odbyć się w sobotę. Plan uległ jednak zmianie i oba zespoły zagrają ze sobą dzień wcześniej. Mecz zostanie rozegrany w Malborku. OKS pojedzie tam jedynie z dwójką testowanych zawodników. To bramkarze Erwin Sak i Paweł Socha. Pierwszy skończy w tym roku 21 lat, Socha jest rok młodszy. Sak dwa lata spędził w Walii. Ostatnio grał w Bugu Wyszków. Socha to natomiast rodowity lublinianin, który jednak sporą część swojej dotychczasowej kariery spędził w Kielcach. Tam reprezentuje barwy miejscowej Korony. Zaliczył w niej kilkanaście występów w Młodej Ekstraklasie.
I to tyle, jeśli chodzi o testowanych zawodników. Trener Zbigniew Kaczmarczyk być może sprawdzi też kilku juniorów. W Malborku nie zobaczymy natomiast Radosława Stefanowicza. Zawodnikowi odnowiła się kontuzja mięśnia czwórgłowego. To jednak nie jedyna strata. O ile Stefanowicz powróci po wyleczenie urazu, tak o obecności w zespole kilku innych graczy nie będzie już mowy. To piłkarze, którzy żegnają się z klubem na stałe.
Do Mrągowii na zasadzie wypożyczenia przenoszą się Oskar Osika i Piotr Karłowicz. W Huraganie Morąg wiosnę spędzi Mateusz Różowicz. On także został wypożyczony. Z Olsztyna wyjeżdżają także Sebastian Spychała i Paweł Nerek. Pierwszy znalazł zatrudnienie w Sokole Sokółka, drugi będzie bronić barw Pogoni Siedlce.
Poza Nerkiem, Olsztyn opuścił etatowy jesienią bramkarz OKS-u. Mowa o Rafale Gikiewiczu. Wychowanek olsztyńskiej Warmii najpierw powrócił do Jagiellonii Białystok, by za chwilę przenieść się do wrocławskiego Śląska. Gra tam też jego brat bliźniak Łukasz. Wszystko wskazuje na to, że z zespołu odejdzie też inny wypożyczony z Białegostoku zawodnik, Łukasz Tumicz. Piłkarz nie może dogadać się z władzami klubu. W najbliższych dniach ma być sprawdzany w Górniku Polkowice.
W drużynie nie zagrają też Jacek Gabrusewicz i Grzegorz Lech, choć jeszcze niedawno głośno było o ewentualnym powrocie tych zawodników do Olsztyna. Maleją też szanse na zatrudnienie Pawła Łukasika, sprzedanego wcześniej do Wysokiego Mazowieckiego.
Co będzie dalej z kadrą II-ligowca? Ciężko przewidzieć. Jeszcze w zeszłym roku zapowiadano, że w styczniu poznamy zespół, który wiosną będzie walczył o utrzymanie w II lidze. Mało kto jeszcze w to wierzy, chyba że OKS nie planuje żadnych wzmocnień. W takim wypadku o zamknięciu kadry można by było mówić już dziś.
Początek piątkowego meczu z Lechią o 13.