Świńska grypa - taką diagnozę postawili lekarze po kilku dniach badań. Jak się okazało na leczenie było już za późno. Działanie wirusa mogły nasilić przewlekłe choroby młodej kętrzynianki.
Dziewczynka trafiła do szpitala dziecięcego w Olsztynie tydzień temu (3.01).
- Jej stan był bardzo ciężki, z objawami ciężkiego zapalenia płuc i niewydolnością oddechową - relacjonuje zastępca dyrektora placówki, dr Barbara Chwała. -
Trafiła na Odział Intensywnej Opieki Medycznej. Poza tym konieczne było podłączenie jej do respiratora. Jak przyznają medycy, przeprowadzone zostały wszystkie niezbędne badania. Ponieważ pierwsze diagnozy nie potwierdziły bakteryjnej przyczyny choroby, rozszerzono zakres badań. Dodatkowo dziecko chorowało przez tydzień, zanim trafiło do szpitala w Kętrzynie, a stamtąd niemal natychmiast do stolicy regionu. Okazało się także, że problemy ze zdrowiem mieli też najbliżsi dziewczynki.
-
Słyszymy o pierwszych zachorowaniach w Polsce na grypę, dlatego poszliśmy w tym kierunku - dodaje dr Chwała. -
Potwierdziliśmy, że to zakażenie wirusem AH1N1, czyli świńską odmianą grypy.Dlaczego dopiero po czterech dniach pobrano poważnie choremu dziecku wymaz? Lekarze podkreślają, że taka jest procedura badań.
-
Najpierw analizuje się wywiad, objawy kliniczne, wstępne badania - informuje dyrektor Chwała. -
W zależności od jednych wyników, wykonuje się kolejne i rozszerza się diagnostykę, jeśli wstępne badania nie wyjaśniają źródła choroby.Epidemiolodzy apelują jednak o spokój, zapewniając, że ptasia albo świńska odmiana grypy nie jest bardziej niebezpieczna, niż sezonowa. Na dodatek ten sezon (który liczony jest od września do końca sierpnia) jest wyjątkowo spokojny, jeśli mowa o zachorowaniach grypopodobnych. W pierwszym tygodniu roku w Olsztynie lekarze poinformowali o 76 przypadkach.
- W tym sezonie do naszego laboratorium trafiły tylko cztery wymazy od pacjentów, u których podejrzewano grypę - informuje Elżbieta Łabaj z olsztyńskiego Sanepidu. -
W jednym przypadku przypuszczenia się nie potwierdziły. Dwa kolejne okazały się śmiertelne. W wyniku komplikacji pogrypowych zmarł 55-cioletni mieszkaniec Węgorzewa, była to grypa sezonowa. Poza tym przypadek dwuipółletniej kętrzynianki, która zmarła na świńską odmianę grypy w szpitalu dziecięcym w Olsztynie. Z tej samej placówki badamy jeszcze jeden wymaz, ale nie ma jeszcze wyniku testów.Wyższe temperatury z ostatnich dni sprzyjają większej liczbie zachorowań. Czy tak będzie w Olsztynie - nie wiadomo. Według danych epidemiologów w Pomorskiem to możliwe. Tam wzrosła liczba przypadków chorób grypopodobnych.