Piotr Galiński na okładce książki
Znany juror „Tańca z gwiazdami”, pochodzący z naszego regionu Piotr Galiński zaskoczył swoich sympatyków i wydał... książkę kucharską pt. „Taniec z garami”. Zapytaliśmy go, skąd wzięła się ta nowa pasja, bo tak chyba można określić zainteresowania choreografa?
-
Wszystko zaczęło się od momentu, kiedy osiadłem na wsi mazurskiej. Po pierwsze - chciałem nauczyć się smacznie gotować, żeby rodzinie i przyjaciołom coś fajnego podać na stół. Po drugie - moje gospodarstwo jest gospodarstwem agroturystycznym, więc musi serwować dania kuchni regionalnej. Tak więc gotowanie zrodziło się z potrzeby, ale stało się moją pasją i jak pichcę w kuchni, to zapominam o bożym świecie. Zazwyczaj to jest tak, że jak przyjeżdżam z Warszawy, to od razu gotuję trzy zupy i dwa drugie dania. Uwielbiam całą magię gotowania! Pan Piotr jest człowiekiem bardzo zajętym. Świadczy o tym fakt, że „złapaliśmy” go przez telefon komórkowy w samochodzie na trasie między Mławą a Otwockiem, a jeszcze musiał wrócić do Mrągowa.
W tym rejonie od 10 lat ma gospodarstwo, ale nie podaje dokładnych namiarów, ponieważ - jak mówi - taka „reklama” powoduje, że ludzie przyjeżdżają oglądać, gdzie mieszka Galiński, a nie odpoczywać na łonie przyrody.
Piotr Galiński w Olsztynie jest znany od dawna, bo tu mieszkał i prowadził m.in. zespół taneczny „Contra”, a w 1985 r. został uznany za króla polskiej choreografii.