Sylwestrowy bal na Zamku w Reszlu pod hasłem „Sabat czarownic” rozpoczął obchody 200 lat spalenia ostatniej czarownicy w Europie. Wśród magicznej scenografii goście mieli okazję poczuć się jak na Łysej Górze, mając za towarzystwo czarownice, topielice oraz strzygi.
Podczas balu odbyły się wybory najbardziej oryginalnego przebrania. Niezwykle trudne, ponieważ przybyło wielu wspaniale przebranych gości. W konkursie latania na miotle można było otrzymać prawo jazdy na miotłę oraz zdobyć główną nagrodę, którą był dwudniowy pobyt na Zamku.
Kuchnia zamkowa przygotowała specjalne menu na ten wieczór. Królowało w nim carpaccio z meduzy, zupa dyniowa z sowim okiem, faszerowane ropuchy, transylwański gulasz, mózgi w czekoladzie (odpowiednio: plastry galaretki z nóżek z sosem chrzanowym, zupa dyniowa podana z kulką mozzarelli, faszerowane zielone papryki, gulasz węgierski orzechy włoskie w białej czekoladzie).
Goście mieli okazję poznać przyszłość, którą przepowiadała prawdziwa wróżka oraz wypuścić w niebo kolorowe lampiony. Są one gwarancją spełnienia w nowym roku wszystkich życzeń.
Rok 2011 na Zamku w Reszlu został rozpoczęty!
Z D J Ę C I A