Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski trzecią uczelnią w kraju, która zawarła umowę z Wojskowym Instytutem Medycznym w Warszawie. Przesądziła m.in. jakość sprzętu, jakim dysponuje uczelniany szpital.
Według szacunków władz UWM, spośród 80 studentów kierunku lekarskiego, z propozycji skorzysta co czwarty.
- Nasi absolwenci łatwiej będą mogli uzyskać pracę w wojsku - informuje rektor UWM, prof. Józef Górniewicz. -
Żeby ich do tego zachęcić, po III roku będą wprowadzone stypendia. Będą one dostępne za pół roku. Podobnie możliwość korzystania z klinik WIM.Żacy będą mogli wybierać praktykę w którejś z 28 klinik instytutu. To jedna z korzyści, jakie odniesie UWM.
-
Poza tym będziemy brać udział w misjach - dodaje prof. Górniewicz. -
Badania będą dotyczyć różnych obszarów związanych z medycyną. Mogą dotyczyć m.in. zakażeń w dużych skupiskach ludności, eksploatacji. To będzie duże pole do popisu, mimo że wyjazdy nie będą długie.Rektor UWM przyznaje, że nie jest mu znany konkretny moment, w którym narodził się pomysł zawarcia takiej umowy.
- Bez wątpienia współpracą zainteresowane były obie strony - tłumaczy prof. Józef Górniewicz. -
Z naszej strony prof. Wojciech Maksymowicz, dziekan Wydziału Nauk Medycznych, przeprowadzał przewód profesorski w instytucie, a poza nim prof. Piotr Zaborowski był pracownikiem WIM. Tymczasem można przypuszczać, po rozmowie, jaką odbyłem z dyrektorem instytutu, że wybór padł na nas także dlatego, że nasza placówka mieści się w dawnym szpitalu wojskowym. W umowie przekazania przez Ministerstwo Obrony Narodowej tego obiektu jest zapis, że oprócz kształcenia medyków, będziemy robić badania przesiewowe kandydatów do wojska. Realizujemy cele obronne, mimo że jesteśmy uczelnią cywilną.Przed Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim, podobną umowę z Wojskowym Instytutem Medycznym podpisały Warszawski Uniwersytet Medyczny oraz Uniwersytet Medyczny w Poznaniu