Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Do zakończenia wyborów prezydenckich w Olsztynie pozostało cztery dni. Poza główną niewiadomą - kto zostanie prezydentem miasta, mniejszych niewiadomych jest coraz mniej, co nie oznacza, że nie ma ich wcale.

Wiemy już, że Platforma Obywatelska wolałaby, żeby na fotelu prezydenckim usiadł Piotr Grzymowicz, ale pewnie członkowie tej partii nie będą sobie wyrywać włosów z głowy, gdy wygra jego przeciwnik. Wiemy też, kogo preferują władze wojewódzkie Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W wydanym dziś (1.12) przez przewodniczącego SLD na Warmii i Mazurach Władysława Mańkuta i członka Rady Krajowej SLD prof. Tadeusza Iwińskiego oświadczeniu wskazuje się na Piotra Grzymowicza w Olsztynie i Henryka Słoninę w Elblągu jako najlepszych kandydatów na prezydentów tych miast. Nie podlega chyba też dyskusji stanowisko kolejnej liczącej się partii politycznej - Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jej kandydatem na prezydenta Olsztyna jest niewątpliwie Piotr Grzymowicz. A kogo popiera Prawo i Sprawiedliwość? Tego nie wie nie tylko elektorat tej trzeciej co do wielkości w Polsce siły politycznej, ale nawet liderzy formacji w Okręgu Olsztyńskim.

- Ani jeden, ani drugi z kandydatów, nie próbowali z nami nawiązać kontaktu i podjąć jakichś poważnych rozmów - mówi Jerzy Szmit, prezes Prawa i Sprawiedliwości w okręgu olsztyńskim. - Być może ani jednemu, ani drugiemu nie zależy na wyborcach PiS, chociaż my jesteśmy przekonani, że to oni przesądzą o ostatecznym wyniku wyborów. Około 9 tys. wyborców, którzy oddali głos na naszych kandydatów, to jest siła, która może przeważyć w wyborach. Być może kandydaci założyli, że wszystko już jest rozstrzygnięte i o nic nie muszą pytać. Dlatego my zapytaliśmy.

Do komitetów wyborczych Piotra Grzymowicza i Czesława Małkowskiego dotarły dziś listy zawierające 20 pytań stawianych przez Prawo i Sprawiedliwość. - Pytania dotyczą różnych problemów miasta i jego mieszkańców, przede wszystkim problemów społecznych - mówi Jerzy Szmit. - Poprosiliśmy, by odpowiedź dostarczono nam do piątku, do godz. 10. Po zapoznaniu się z odpowiedziami i ich analizie zdecydujemy, którego z kandydatów na prezydenta poprzeć w II turze wyborów.

Wśród pytań zadanych przez PiS kandydatom na prezydenta są m.in. takie, które dotyczą wprowadzenia Karty Rodziny, czyli różnych ulg i preferencji dla rodzin wielodzietnych, korzystania z usług miejskich, budżetu zadaniowego, Karty Równości Kobiet i Mężczyzn czy upamiętnienia tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

- Chcemy poznać stanowisko kandydatów w tych sprawach, by potem przekazać je wyborcom - wyjaśnia prezes Szmit.

Z góry jednak wiadomo, że Czesławowi Małkowskiemu przekonać władze PiS do siebie będzie zdecydowanie trudniej niż rywalowi.

- Oprócz odpowiedzi na pytania będziemy też oceniali wiarygodność obu kandydatów, bo to jest rzecz równie ważna, a nawet ważniejsza od odpowiedzi na kilka pytań - wyjaśnia Jerzy Szmit. - Jeżeli zaś chodzi o moją ocenę Czesława Małkowskiego, to nic się nie zmienia. On był złym prezydentem i na dodatek na Olsztyn ściągnął wiele problemów. Jednak wyborcy tak zdecydowali, że dwóch kandydatów zdobyło zdecydowanie największe poparcie i tę wolę wyborców należy uszanować.

Jerzy Szmit nie wyklucza, że Prawo i Sprawiedliwość nie poprze żadnego z kandydatów.

- Tego też nie można wykluczyć, bo jeżeli okaże się, że ktoś nie odpowiada i lekceważy sobie wyborców Prawa i Sprawiedliwości, nie uważa za stosowne przedstawić swojej oferty, to trzeba będzie brać pod uwagę taką możliwość - mówi. - Ale lepiej byłoby, żebyśmy mogli się wypowiedzieć. Dobrze więc byłoby, żeby kandydaci dali nam taką szansę, żebyśmy mogli naszą ocenę przekazać wyborcom. A taką ocenę będziemy mogli przekazać, znając stosunek kandydatów nie tylko do naszego programu, ale także do elektoratu, który wspiera PiS.

Tak więc decyzję Prawa i Sprawiedliwości w sprawie II tury wyborów prezydenta Olsztyna poznamy dopiero w piątek.