W komorze przy Al. Wojska Polskiego pozostaną zabytkowe urządzenia odkryte podczas remontu ulicy. Takie wnioski można wyciągnąć po spotkaniu prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza ze stowarzyszeniami, które domagały się zostawienia zabytku tam, gdzie został znaleziony.
W rozmowach w olsztyńskim ratuszu oprócz Miejskiego Konserwatora Zabytków udział wzięli przedstawiciele stowarzyszenia „Święta Warmia”, Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków i Stowarzyszenia Architektów Polskich. Zgodnie z ustaleniami, cała konstrukcja będzie zakryta betonową płytą, co pomoże odciążyć strop komory.
Poniemiecki obiekt z 1912 roku odkopany został w czerwcu. Wojewódzki Konserwator Zabytków na pół roku wstrzymał prace budowlane prowadzone w tym miejscu. 2 listopada wydana została decyzja traktująca znalezisko, jako zabytek ruchomy.
Do rejestru zabytków wpisane zostało tylko wyposażenie komory, natomiast podziemna betonowa budowla uznana została za obiekt bez historycznej wartości. Z takim stanowiskiem służb konserwatorskich nie zgodzili się olsztyńscy społecznicy.
Wypracowanie kompromisu umożliwi kontynuowanie prac związanych z przebudową Al. Wojska Polskiego. Ulica poprowadzona zostanie tak, żeby ominąć starą stację ejektorową. Będzie to wymagało zmiany sposobu posadowienia krawężników i odcinka chodnika w tym rejonie. Podbudowa nowej jezdni będą się stykać z betonowym murem komory głębokiej na ponad 5 metrów.