„Teatralny Spichlerz”, jak sama nazwa wskazuje, teatrem stoi. W trakcie cotygodniowych spotkań w Spichlerzu Miejskiego Ośrodka Kultury, mieszczącym się przy ulicy Piastowskiej w Olsztynie, widzowie mogą podziwiać głównie spektakle w wykonaniu między innymi Teatru Kreatury oraz Białego Teatru. Jednak dzisiaj (22.11) konwencja wieczoru uległa zmianie. Nie tylko bowiem w jego programie znalazło się dwa razy więcej atrakcji niż zazwyczaj, ale również były one innego formatu.
Jako pierwsza gościom wieczoru zaprezentowała się Hanna Brakoniecka ze swoją chwytającą za serce prozą „Najtrudniejsza rzecz”, w której opisuje uczucia matki do córki cierpiącej na porażenie mózgowe. Po pani Hannie miejsce na scenie zajął kabareciarz Piotr Bierżyński i ukazał widzom gimnazjum oczami nauczyciela z dziesięcioletnim stażem, humorem uderzając w szkolne absurdy. Następnie o wartościach przekazywanych przez telewizję opowiedział Sławomir Kula, młodszy kolega po fachu Piotra Bierżyńskiego. Kropkę nad „i” postawiła zaś Marta Andrzejczyk, zamykając spotkanie swoim recitalem.
Dzisiejszy listopadowy wieczór w „Teatralnym Spichlerzu” upłynął pod znakiem zarówno różnorodności formy wystąpień jego bohaterów, jak i ich treści. Publiczność na zmiany zareagowała pozytywnie, więc zapewne w niedalekiej przyszłości w sferze zainteresowania „Teatralnego Spichlerza” oprócz spektakli i recitali na stałe zagoszczą również kabarety.