(fot. archiwum)
Siatkarze Indykpol AZS UWM Olsztyn przegrali kolejne ligowe spotkanie. Tym razem 1:3 z Jastrzębskim Węglem.
Nie było niespodzianki w piątkowym (19.11) spotkaniu PlusLigi. Olsztynianie wyszli na boisko chyba tylko po to by otrzymać jak najmniejszy wymiar kary. Przynajmniej tak to wyglądało w pierwszym secie, w którym na boisku bez wątpienia rządzili gospodarze. Premierowa partia meczu wyglądała niemal identycznie, jak pierwsze dwa sety w ostatnim spotkaniu AZS-u ze Skrą Bełchatów. Już na pierwszej przerwie technicznej podopieczni Igora Prielożnego mieli pięciopunktową przewagę. Zwycięstwo w tym secie było tylko formalnością. Ostatecznie goście uciułali jedynie 14 oczek.
W drugiej partii siatkarze AZS-u wyszli na boisko jakby odmienieni. Ku zdziwieniu miejscowych kibiców olsztynianie w miarę szybko objęli prowadzenie i nie oddali go już do końca. Set padł łupem podopiecznych Mariusza Sordyla, a gospodarze ugrali w nim 22 punkty.
Trzecia partia znów przebiegała pod dyktando gospodarzy, choć AZS miał okazję postawić się faworytom. Ostatecznie zawodnicy Jastrzębskiego wygrali do 20.
Czwarty set rozpoczął się po myśli gości, którzy jednak szybko zostali sprowadzeni na ziemię. Na drugiej przerwie technicznej zawodnicy trenera Prielożnego prowadzili pięcioma punktami. Set skończył się jednak jeszcze większą różnicą, bo ostatecznie gospodarze wygrali do 17.
AZS pozostał zatem na ostatnim miejscu w tabeli. Przed zawodnikami z Olsztyna co raz szerzej otwierają się drzwi do spadku z PlusLigi.
Kolejny mecz za tydzień z Resovią, Tu także będzie ciężko o jakiekolwiek punkty.