Olsztyn zbliża się do zakończenia wielkiego programu modernizacji gospodarki wodno-ściekowej. Jednym z ostatnich przedsięwzięć w ramach tego, wartego 400 mln zł programu była modernizacja mieszczącej się przy ul. Żeglarskiej Stacji Uzdatniania Wody „Zachód”. Dziś (16.11) prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz symbolicznie włączył program komputerowy, uruchamiający pompy tej drugiej co do wielkości stacji uzdatniania wody w Olsztynie.
Stacja Uzdatniania Wody „Zachód” ma 113 lat. Jej budowę rozpoczęto 2 marca 1897 roku. 1 lipca 1899 roku zakończono prace przy budowie wodociągów, a sieć domową podłączono 1 października 1899 roku. Jedyną większą modernizację SUW „Zachód” przeszła w latach 1927-1935. Wtedy to m.in zmieniono silniki parowe na elektryczne.
- Potem, przez 75 lat, SUM modernizowano tylko w niewielkim zakresie i nie dość konsekwentnie - mówi Wiesław Pancer, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Olsztynie. -
Gdyby nie obecna modernizacja, stację trzeba by było wyłączyć za dwa, trzy lata. Przeprowadzoną w ciągu kilku ostatnich miesięcy modernizację należy określić jako kompletną.
-
Gdyby mnie ktoś zapytał, co zostało zmienione, musiałbym odpowiedzieć, że wszystko - mówi Wiesław Pancer. -
Wymienione zostały m.in. wszystkie systemy pompowe, silniki elektryczne, filtry. Wprowadzono też pełną automatykę sterowania stacją. Kosztowało to ponad 11 mln zł, z czego 25% stanowiły środki unijne.Stacja „Zachód” jest drugą co do wielkości z olsztyńskich stacji uzdatniania wody, po stacji Karolin, a przed stacjami Kortowo, Wschód, Jaroty i Likusy. Podaje do miejskich wodociągów około 20% zużywanej w Olsztynie wody pitnej.
-
Olsztynianie zużywają dziennie około 30 tys. m3 wody - informuje Wiesław Pancer. -
Ta ilość pozwala napełnić około 400 tys. typowych wanien kąpielowych. SUW „Zachód” z tego dostarcza około 75 tys. wanien.Stacja znajduje się prawie nad brzegiem jeziora Krzywego, ale nie czerpie wody z tego akwenu.
-
Mimo, że SUW „Zachód” znajduje się 20 metrów od największego w Olsztynie jeziora, to wodę czerpiemy z ośmiu studni głębinowych - wyjaśnia prezes Pancer. -
Najpłytsza ma 180, a najgłębsza 293 metry. Czerpiemy z nich wodę oligoceńską.Woda ta zawiera jednak ponadnormatywną ilość związków żelaza i manganu. Wymaga więc uzdatnienia, które polega na napowietrzeniu wody i przepuszczeniu przez filtry pospieszne, na których zatrzymywane są związki żelaza i manganu.
Efektem modernizacji stacji ma być nie tylko możliwość dostarczania Olsztynowi większej ilości wody pitnej, ale również polepszenie jej jakości.
Z D J Ę C I A
F I L M Y