W ratuszu podsumowano dziś (15.10) pierwszą edycję projektu „Olsztyn. Aktywnie!”. Mający zachęcić mieszkańców miasta do aktywnego wypoczynku projekt trwał od marca do września, a jego uczestnicy mogli skorzystać z takich form turystyki i rekreacji jak wędrówki z przewodnikiem, spływy kajakowe, rajdy rowerowe, ekstremalna jazda na rowerze, nordic walking i biegi terenowe.
- Pierwszy rok realizacji projektu i już mamy sukces - powiedział prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. -
„Olsztyn. Aktywnie!” został zauważony i nagrodzony przez Regionalną Izbę Turystyczną certyfikatem Regionalnego Produktu Turystycznego Roku 2010. Na pewno w przyszłym roku będziemy ten projekt kontynuować. Będziemy też chcieli rozszerzyć go na okres zimowy, a więc na tyle miesięcy, ile ich w roku mamy.Krótkie informacje o realizacji poszczególnych bloków projektu, złożyli ich liderzy.
-
Mój fragment prac przy „Olsztyn! Aktywnie!” był najszerszy - powiedział Andrzej Bobrowicz, przewodnik PTTK, odpowiedzialny za „Wędrówki z Przewodnikiem” -
Odbyliśmy 21 wędrówek po mieście, przeszliśmy 135 kilometrów w czasie 84 godzin. Zwiedziliśmy ponad 40 miejsc. W każdej wędrówce uczestniczyło średnio 46 osób, czyli była to średnia bardzo przyzwoita, dla nas, przewodników, dobra do pracy głosem. To taka grupa, którą jesteśmy w stanie „ogarnąć”.
Andrzej Bobrowicz przypomniał, że wędrówki z przewodnikiem PTTK organizował w tym roku już po raz czwarty, ale pierwszy raz pod szyldem „Olsztyn. Aktywnie!”.
- W spływach kajakowych wzięło udział 380 osób, czyli komplet na każdym spływie - powiedział Marian Jurak z PTTK, odpowiedzialny za spływy kajakowe. -
Zainteresowanie było olbrzymie. Mam zdjęcie kolejki, która ustawiła się pod biurem PTTK o godz. 9., mimo, że zapisy na spływ zaczynały się dopiero o 12. To znaczy, że produkt realizowany przez Urząd Miasta wspólnie z PTTK w tej dziedzinie się przyjął. Kto dzisiaj kolejki widział? - zapytał na koniec.
Katarzyna Banasik-Kozłowska była odpowiedzialna za realizację bloku nordic walking.
- W naszych 10. marszach wzięło udział 465 osób - powiedziała Katarzyna Banasik-Kozłowska. -
Myślę, że wszyscy uczestnicy naszych spotkań byli usatysfakcjonowani, zarówno okolicami, które zwiedzaliśmy, jak i tym, czego dowiedzieli się o nordic walkingu.O tzw. rajdach rowerowych krótkich mówił prezes Stowarzyszenia Centrum Turystyki Aktywnej „Kołodrom”, Ryszard Prątkowski.
- My organizowaliśmy rajdy rowerowe krótkie, co wcale nie znaczy, że łatwiejsze - powiedział Prątkowski.
- Mieliśmy jeden taki rajd wokół jeziora Krzywego, gdzie do przejechania było tylko 20 kilometrów, a ludzie tak się wymęczyli, że aż miło było popatrzeć...Rowerowych rajdów krótkich było 10. Przeciętna długość trasy to 40 kilometrów. Średnio w każdym rajdzie brało udział 60 osób.
Adam Dowgird z Warmińskiego Klubu Rowerowego FAN organizował serię warsztatów z kolarstwa grawitacyjnego.
-
W warsztatach wzięło udział 340 osób - powiedział Dowgird. -
To spora grupa. Pojawiło się sporo nowych twarzy, osób, które po raz pierwszy miały do czynienia z tym sportem. Widać, że „połknęły bakcyla”. To jest dla nas budujące, że mamy nowych kolegów.- My organizowaliśmy spotkania biegowe pod hasłem „Biegać każdy może”, z czego nie każdy zdaje sobie sprawę - powiedział z kolei Wojciech Jeger, koordynator marszobiegów. -
Biegi adresowaliśmy przede wszystkim do osób, które chcą zacząć biegać, ale nie do końca wiedzą jak. Miejscem naszych spotkań był Las Miejski, najfajniejsze miejsce w Olsztynie do uprawiania jakiejkolwiek aktywności fizycznej. W marszobiegach brało udział od 10 do 20 osób. Zajęcia prowadził olimpijczyk, Ryszard Szparak.
Część osób, które w ramach „Olsztyn. Aktywnie!” rozpoczęły przygodę z bieganiem wystartowała we wrześniowym Biegu Jakubowym. Wszyscy bieg ukończyli.
Klub Turystyki Rowerowej 4R przy WM PTTK był odpowiedzialny za rajdy rowerowe długie. W imieniu klubu sprawozdanie z działań w ramach „Olsztyn. Aktywnie!” złożył Mirosław Arczak.
- W naszych 11. wycieczkach wzięło udział prawie 400 osób - powiedział Arczak. -
Przejechaliśmy wspólnie prawie 800 kilometrów. Nastawienie uczestników naszych rajdów było na tyle pozytywnie, że wycieczki odbywają się nadal. My tutaj podsumowujemy, a wycieczki co weekend nadal się odbywają. nazywają się „dzikimi”. Mieszkańcy sami organizują się i jeżdżą nadal wspólnie na wycieczki. Mam nadzieję, że rajdy odbywać się będą również zimą, bo zaawansowani rowerzyści mają ochotę jeździć cały rok. Poza tym przedstawili swoje pomysły na przyszły rok, dużo ambitniejsze od tegorocznych. Arczak przypomniał, że w ramach „Olsztyn. Aktywnie!” w Lesie Miejskim powstało ponad 20 km tras rowerowych o różnym stopniu trudności, które cieszą się dużym powodzeniem wśród mieszkańców Olsztyna.
Spotkanie podsumował Maciej Rytczak, dyrektor wydziału kultury, promocji i turystyki Urzędu Miasta w Olsztynie.
- Do znudzenia powtarzam, że Olsztyn ma wymarzoną scenografię do aktywności, do uprawiania rekreacji - powiedział Rytczak.
- I my to staraliśmy się wykorzystać. Za 4-5 lat, jeżeli zostaną zrealizowane rozpoczęte i planowane inwestycje sportowe, Olsztyn będzie „cymesem” i dla mieszkańców, i dla turystów, jeżeli chodzi o możliwość aktywnego uprawiania sportu amatorskiego. Jak zapowiedział Maciej Rytczak, trwają rozmowy nad uruchomieniem jesienno-zimowej edycji „Olsztyn. Aktywnie!”, zaś przyszłoroczna edycja wiosenno-letnia zostanie rozszerzona co najmniej o trzy nowe dyscypliny: smocze łodzie, jogę i parki linowe. Możliwe też, że zwiększy się liczba spotkań poszczególnych dyscyplin.
- Takie zapotrzebowanie jest - stwierdził Rytczak.
Dyrektor Rytczak podkreślił też, że realizacja projektu „Olsztyn. Aktywnie!” jest modelowym przykładem współpracy Urzędu Miasta i organizacji pozarządowych. -
Myślę, że wszyscy życzylibyśmy sobie, żeby tego typu współpraca, również na innych polach i w dziedzinach działania miasta miała miejsce. A my będziemy naszą współpracę kontynuować i dużo wysiłku wkładać w to, żeby w przyszłym roku program „Olsztyn. Aktywnie!” był jeszcze bardziej atrakcyjny - zakończył.
Z D J Ę C I A
F I L M Y