Olsztyński Bank Żywności obchodzi 10-lecie istnienia. Z tej okazji w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie odbyła się w czwartek (7.10) konferencja pod hasłem „Nie marnując żywności dbamy o środowisko i walczymy z niedożywieniem”. Pracownicy i przyjaciele Banku Żywności spotkali się też na jubileuszowej uroczystości w olsztyńskim zamku.
-
Konferencja w Urzędzie Wojewódzkim poświęcona była dwóm zasadniczym kwestiom: niedożywieniu dzieci i marnowaniu żywności - mówi Marek Borowski, prezes zarządu Banku Żywności w Olsztynie. -
Mówiliśmy o tym, w jaki sposób możemy ograniczyć problem niedożywienia dzieci, jakie w tej sprawie zostały już podjęte działania na terenie województwa i jakie jeszcze planujemy podjąć. Nie chodzi tutaj tylko o Bank Żywności, ale o realizację przygotowanej przez nas strategii, która zakłada partnerstwo różnego rodzaju instytucji, organizacji pozarządowych, szkół i wszelkich podmiotów, które zajmują się problemem walki z niedożywieniem dzieci.Zdaniem Marka Borowskiego, opracowana przez Bank Żywności strategia jest realizowana na Warmii i Mazurach z dobrym skutkiem. Po dwóch latach od przeprowadzenia badań, których wyniki legły u podstaw strategii, zauważa się zmianę spojrzenia ośrodków pomocy społecznej na sprawę dożywiania. Okazało się m.in., że liczba działających w województwie ośrodków pomocy społecznej, które nie prowadzą dożywiania dzieci w okresie wakacji zmniejszyła się o 20%. Zadbano też o infrastrukturę niezbędną do prowadzenia dożywiania dzieci. Tu w działania bardzo mocno włączył się wojewoda. który zwiększył środki z rządowego programu dożywiania właśnie na rzecz doposażenia kuchni, stołówek i miejsc, gdzie wydawane są posiłki. Kolejnym elementem realizacji strategii są działania edukacyjne i promocyjne prowadzone przez Bank Żywności. M.in. w zakresie prawidłowego żywienia przeszkolonych zostało ponad 200 intendentów i kucharzy.
Drugi z zasadniczych tematów czwartkowej konferencji to marnowanie żywności.
-
Staraliśmy się uzyskać odpowiedź na pytanie, czy ograniczenie marnowania żywności, np. przez jej utylizację, może wpłynąć na poprawę jakości żywienia, chociażby przez zagospodarowanie tej żywności na rzecz tej części społeczeństwa, której nie stać na kupienie sobie pełnowartościowego jedzenia - informuje Marek Borowski. -
Poruszone były też kwestie wpływu marnowania żywności na środowisko.
Jak mówi prezes Borowski, wyprodukowanie tony wołowiny wymaga zużycia 30 tys. litrów wody! Na hektar gruntów rolnych zużywa się od 4 do 10 tys. litrów wody.
-
To są naprawdę ogromne zasoby wody - stwierdza Borowski. -
A woda w dzisiejszych czasach jest towarem deficytowym. Badania mówią, że w roku 2030 około 60 krajów na świecie będzie miało ogromny problem z wodą, w tym również Polska. Dlatego jeżeli już żywność została wyprodukowana w nadmiarze, to trzeba zrobić wszystko, żeby została wykorzystana. Podobnie rzecz ma się z paliwami i energią zużytą do produkcji żywności.
-
Produkcja żywności, szczególnie tej wysoko zmrożonej, pochłania niewyobrażalne ilości energii - twierdzi Marek Borowski. -
To są ogromne skutki dla środowiska, więc warto wykorzystać każdy kilogram wyprodukowanej żywności. I taką alternatywą dla marnowania żywności są Banki Żywności. Pozwalają one bowiem wykorzystać wyprodukowaną żywność na rzecz tych grup społecznych, które i tak by jej nie kupiły.Marek Borowski prognozuje, że są duże szanse uporania się na Warmii i Mazurach z problemem niedożywienia dzieci.
- Potrwa to jednak kilka lat, bo najtrudniejsze są zmiany mentalnościowe - dodaje prezes Banku Żywności w Olsztynie.
Z danych Banku Żywności w Olsztynie wynika, że w ciągu 10 lat działalności ta organizacja pozarządowa zebrała ponad 21 tys. ton żywności, którą przekazano 100 tys. mieszkańców województwa. Wartość tej pomocy szacuje się na około 70 mln zł.