Po 10 latach dzierżawienia pomieszczeń od szpitala miejskiego, znany w Olsztynie i regionie ginekolog i położnik - dr Jan Malarkiewicz, postanowił pójść „na swoje”. Na tyłach szpitala pulmonologicznego przy ul. Jagiellońskiej, rozpoczął budowę pierwszego w regionie prywatnego szpitala ginekologiczno-położniczego. Dziś (1.10) wmurowano kamień węgielny pod tę inwestycję, która ma być zakończona już na wiosnę następnego roku. Pierwsze pacjentki spodziewane są w szpitalu w czerwcu 2011 r.
Dr Jan Malarkiewicz w 1980 roku ukończył Akademię Medyczną w Białymstoku. Po studiach podjął pracę w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie, gdzie uzyskał pierwsze specjalizacje. W 1995 r. objął stanowisko ordynatora oddziału położniczo-ginekologicznego Szpitala Kolejowego w Olsztynie. Gdy w 2000 roku szpital likwidowano, dr Malarkiewicz zdecydował się, jako pierwszy w regionie, na stworzenie Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej na bazie likwidowanego oddziału położniczo-ginekologicznego. NZOZ dra Malarkiewicza funkcjonuje do dziś, ciesząc się uznaniem specjalistów i pacjentek. W tej chwili przyszedł jednak czas na nową jakość w działalności NZOZ dr. Malarkiewicza, a tę nową jakość ma zapewnić nowoczesna „klinika” dla mam.
- Ponad 10 lat działalności, 6 tys. zadowolonych pacjentek, utwierdziło nas w przekonaniu, że utworzenie NZOZ było bardzo trafnym przedsięwzięciem - mówi dr Malarkiewicz. -
Potrzeba istnienia takiej placówki, jak ta, jest niepodważalna. O zasadności budowy szpitala ginekologiczno-położniczego w Olsztynie przekonana jest również wicemarszałek województwa, Urszula Pasławska, jeden z gości dzisiejszej uroczystości wmurowania kamienia węgielnego.
-
Jest to pierwsza klinika położnicza nie tylko w Olsztynie, ale w całym regionie - mówi Urszula Pasławska. -
W województwie rodzi się 12 tys. dzieci rocznie. Miejsce, w którym kobiety będą obsłużone od początku do końca jest więc niezmiernie potrzebne. Ta inwestycja jest również dowodem na to, że mimo bardzo słabej kondycji systemu służby zdrowia, medycyna w naszym regionie i w Olsztynie ma się świetnie. W budynku, którego mury już stoją, i który niebawem zostanie przykryty, znajdą się: oddział diagnostyczny, blok operacyjny z OIOM-em, blok porodowy, oddział zabiegowy, oddział łóżkowy, w którym będzie 15 komfortowych sal dla pacjentek. Jest też przewidziane miejsce dla działów usługowych, zaopatrzenia medycznego i administracji szpitala.
Jak podkreśla dr Jan Malarkiewicz, szpital nie będzie przeznaczony dla bogatych.
-
Trzeba to jasno powiedzieć, że korzystanie z usług naszego szpitala odbywać się będzie w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, który każdy z nas posiada - mówi Malarkiewicz. -
Większość naszych usług będzie bowiem finansowana ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. To prywatne przedsięwzięcie ma m.in. pokazać, że również w ochronie zdrowia możliwe jest partnerstwo publiczno-prywatne, że da się to zrobić.W uroczystości wmurowania kamienia węgielnego, obok wspomnianej już wicemarszałek Urszuli Pasławskiej, udział wzięli też: wicemarszałek Jolanta Szulc, Maria Bąkowska, dyrektor Gabinetu Wojewody, Tadeusz Prusiński, reprezentant prezydenta Olsztyna, przedstawiciele środowiska lekarskiego i wykonawcy inwestycji, którym jest olsztyńska „Przemysłówka Holding”. Kamień węgielny poświęcił abp senior Edmund Piszcz.
Organizatorzy uroczystości przygotowali też dla dr. Malarkiewicza wzruszającą niespodziankę. Gościem uroczystości była 15-letnia Monika, która zawdzięcza mu życie. Urodziła się bowiem jako ważący zaledwie 400 gramów wcześniak. Dzięki dr. Malarkiewiczowi żyje i jak sama mówi - może cieszyć się każdym dniem.
Warto dodać, że inwestycja powstaje przy wsparciu całkowicie polskiego kapitału, który pochodzi z kredytu udzielonego przez Warmiński Bank Spółdzielczy w Jonkowie.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :