Na XLIII sesji (28.09) Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego uchwalił stanowisko w sprawie małego ruchu granicznego między Warmią i Mazurami a Obwodem Kaliningradzkim. Rozmowy rządów Polski i Rosji w tej sprawie zakończyły się w sierpniu 2010 roku. Wynegocjowana umowa nie precyzuje jednak, który obszar ma być objęty małym ruchem granicznym. Stąd stanowisko sejmiku i przekazanie go Ministerstwu Spraw Zagranicznych.
-
Zależy nam, by ułatwiona komunikacja z Obwodem Kaliningradzkim dotyczyła wszystkich mieszkańców regionu, a nie tylko tego obszaru, o którym mówi rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z 2006 roku - mówił Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego Jacek Protas.
Unijny dokument wskazuje, że strefa przygraniczna oznacza obszar między 30 a 50 km od granicy, uwzględniając podział administracyjny. Dotyczy zatem osób tylko tam zameldowanych.
-
Wydzielenie wąskiego pasa strefy wprowadziłoby sztuczny podział, na którym region straciłby turystycznie i gospodarczo - komentował dalej Marszałek. -
Konieczność objęcia strefą całego województwa wynika z relacji łączących mieszkańców i przedsiębiorców z Warmii i Mazur oraz Obwodu Kaliningradzkiego.