Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to z pewnością chodzi o sztukę, a konkretnie o malarstwo. „Anielski Kwas” bowiem to tytuł wystawy malowideł, których autorem jest Jarosław Kwiatkowski. Jej wernisaż odbył się dzisiaj (25.09) w Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie. O muzyczną oprawę malarsko-eksperymentalnego popołudnia zadbał zespół „Czyści jak łza”.
W Galerii CEiIK wyeksponowanych zostało 41 prac malarskich z dwunastoletniego okresu działalności artysty jako malarza, od miniaturowych, wykonanych na papierze (których większość przewrotnie została umieszczona na schodach prowadzących do centrum wydarzenia), po olejne płótna o powierzchniach kilku metrów kwadratowych. W trakcie wernisażu goście mogli również zobaczyć filmowy zapis eksperymentów malarskich, dzięki którym autor tworzy swe prace.
- Myślę, że najciekawszy w moich obrazach jest proces ich tworzenia - mówi Jarosław Kwiatkowski. - Te obrazy tak naprawdę nigdy nie są skończone. Zawsze jeszcze można do nich wrócić, coś dodać. Obraz skończony jest według mnie zepsuty, przemęczony. Obraz dobry powinien być świeży, wtedy kolory w nim oddziałują, tkwi w nim energia.
Trzeba przyznać, że autorowi wystawy nie brak inwencji oraz pomysłów na realizowanie siebie poprzez sztukę (zajmuje się również filmem, fotografią i rzeźbą). Wystawione prace dobrze ukazują symbiozę elementów grafiki komputerowej i malarstwa abstrakcyjnego osiągniętą głównie ulubioną techniką artysty, jaką jest eksperymentowanie z materią farb olejnych, akrylowych i gwaszu z dodatkiem odczynników chemicznych, które tworzą ekspresyjne efekty wizualne.