Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Ważne zwycięstwo z trudnym rywalem olsztyńskich szczypiornistów. Warmia Anders Group Społem pewnie pokonała w hali Urania pretendujące do medalu mistrzostw Polski Zagłębie Lubin 32:24 (18:12).

Olsztynianie po porażkach z Wisłą Płock i Vive Kielce zajmowali ostatnie miejsce w tabeli Superligi. Kolejny rywal również nie należał do najłatwiejszych. Zagłębie niemal co sezon pretenduje do krajowych laurów. Warmiacy tymczasem chcieli się zrehabilitować po fatalnym występie przeciwko mistrzom kraju.

Podopieczni Aleksandra Malinowskiego od początku ruszyli do natarcia. Mimo prowadzenia 4:1 i 6:2 w 11. minucie (doskonała gra nowego gracza olsztyńskiej siódemki, jeszcze niedawno reprezentującego barwy klubu z Lubina, Michała Nowaka), w poczynaniach obu ekip było widać sporo chaosu. Przodowali w tym szczególnie przyjezdni, którzy albo nie trafiali w bramkę strzeżoną przez Sebastiana Sokołowskiego albo obijali słupki i poprzeczkę. Przy zdecydowanej przewadze gospodarzy szkoleniowiec Zagłębia Jerzy Szafraniec wziął czas, a niedługo później, w 18. minucie przyjezdni po rzucie Mikołaja Szymyślika tracili tylko jedną bramkę (8:7).

Na tym jednak emocje się skończyły. Błyskawicznie zareagował trener Malinowski, który również poprosił o przerwę. Akcje kończone przez Nowaka, Sebastiana Rumniaka i Marusza Gujskiego dały olsztynianom bezpieczną przewagę. Na przerwę Warmia zeszła z sześciobramkową przewagą (18:12). Od początku drugiej połowy olsztynianie zaczęli uciekać rywalom. Inna prawa, że goście wydatnie temu pomagali. Liczba rzutów, które wylądowały na poprzeczce lub słupkach bramki Warmii można by obdzielić kilka meczów. Nie bez znaczenia pozostawał także doskonała dyspozycja Sokołowskiego (wybronił m.in. dwa karne)

Gdy w 53. minucie Paweł Ćwikliński skończył kontrę gospodarzy, powiększając przewagę do 11 trafień (30:19), jasne stało się, że nic nie odbierze pierwszego zwycięstwa w sezonie graczom ze stolicy Warmii i Mazur. Olsztynianie rozluźnili się, dzięki czemu częściej do sytuacji rzutowych dochodzili gracze z Dolnego Śląska. Ciągle jednak razili nieskutecznością, mimo trafień m.in. Tomasza Kozłowskiego i Michała Stankiewicza.

Po dzisiejszym zwycięstwie olsztynianie awansowali na przedostatnie miejsce w tabeli. Za tydzień Warmia AndersGropup Społem zmierzy się w Uranii ze Stalą Mielec.

******

Michał Nowak (rozgrywający Warmii AndersGropup Społem Olsztyn): To niezwykle cenne zwycięstwo. Kontrolowaliśmy pojedynek od samego początku. Myślę, że kluczem do zwycięstwa była nasza dobra gra na skrzydłach i powstrzymanie tam ataków rywali. Cieszę się z tego, że trafiłem do Olsztyna. W zespole jest dobra atmosfera, niezła ekipa, a klub rozsądnie prowadzony. Myślę, że po trudnym początku, w kolejnych meczach będzie jeszcze lepiej.