Henryka Bochniarz już gościła w Olsztynie (fot. W. Buczyński)
13 września (poniedziałek) w Bibliotece Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie rozpocznie się konferencja „Czas na Kobiety aktywne i przedsiębiorcze”. Wg organizatorów, w których jest Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan z Henryką Bochniarz, sytuacja, gdy niewiele ponad 40 proc. kobiet jest aktywna i utrzymuje zatrudnienie, zawsze ma negatywny wpływ na dobrobyt społeczeństwa.
Zbliżają się wybory samorządowe i parlamentarne - i kobiety chcą w nich być aktywne! Potrzebują jednak tego, by wspierać się nawzajem. Wiele problemów - (w tym łączenie ról zawodowych z wychowawczymi, przemoc, zdrowie - nie zostanie rozwiązanych dopóki kobiety nie staną się aktywne we wszystkich sferach, tak by wpływać na listę politycznych priorytetów, by stanowić prawo, a nie tylko mu podlegać.
Henryka Bochniarz w apelu do kobiet pisze: Zatem wspólnie inicjujemy debatę mającą na celu promocję i wypracowanie skutecznych instrumentów wsparcia, rekomendacji w zakresie aktywizacji zawodowej i publicznej kobiet oraz podniesienie poziomu wiedzy na temat wyrównywania szans kobiet i mężczyzn.
W jednym z wystąpień Marii Pierzchały z Partii Kobiet (będzie w Olsztynie) padło sformułowanie: O władzę się nie prosi. Władzę się bierze. Musimy ją wziąć.
Wczesna dezaktywizacja ekonomiczna kobiet stanowi w Polsce jeden z bardziej istotnych czynników przemian dokonujących się na rynku pracy. Średni wiek przejścia na emeryturę kobiet wynosi w Polsce 56 lat, przy czym wysokość ich świadczeń jest o około 30 proc. niższa w stosunku do emerytur pobieranych przez mężczyzn.
Próby godzenia (najczęściej przez kobiety) obowiązków zawodowych i rodzinnych w dzisiejszej rzeczywistości wiążą się przede wszystkim z wysokimi kosztami dla rodziny (koszty pobytu dziecka w żłobku, czy przedszkolu sięgają często kwotom wynagrodzenia jednego z rodziców). Nie pozostają także bez wpływu na pozycje kobiet na rynku pracy - to kobiety później zaczynają aktywność zawodową i wcześniej ją kończą. Mają więc zasadniczo mniejsze szanse na zdobycie doświadczenia i kwalifikacji niezbędnych do zbudowania stabilnej pozycji na rynku pracy.