Poczty sztandarowe na cmentarzu wojennym | Więcej zdjęć »
Zaledwie kilkadziesiąt osób przyszło dziś (1.09) na cmentarz wojenny w Olsztynie, by upamiętnić 71. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Zaproszenie prezydenta Olsztyna do uczczenia ofiar apokalipsy sprzed ponad siedmiu dziesięcioleci przyjęły poczty sztandarowe i oficjalni przedstawiciele służb mundurowych (wojska, policji, straży pożarnej, straży miejskiej), Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Związku Harcerstwa Polskiego. „Cywilów” można było policzyć na palcach obu rąk.
- Ubolewamy, że nasza młodzież nie uczestniczy w tym wydarzeniu - powiedział inicjator spotkania, prezydent Piotr Grzymowicz. - Nie powiem, czy o tej rocznicy pamiętano w szkołach. Dzisiaj uczestniczyłem w rocznicowych spotkaniach, ale były to spotkania z kombatantami, z ludźmi, którzy pamiętają wojnę, którzy wiedzą, że wojna była tragedią wielu narodów, że zginęło wówczas wielu Polaków. Powinniśmy zrobić wszystko co możliwe, żeby pozostawić w pamięci naszej młodzieży te wydarzenia, które musimy czcić, o których musimy mówić, i o których musimy pamiętać. Bez tej pamięci naród nie może i nie powinien żyć. Będziemy starali się, żeby nasza szeroko rozumiana edukacja pielęgnowała tę pamięć i tradycje. Jest to ważne. Należy się tym wszystkim, którzy walczyli za wolność, którzy doprowadzili do tego, że dzisiaj możemy żyć w wolnym kraju, a przecież wiemy, jak wielką musieli złożyć ofiarę.
Dzisiejsza kilkunastominutowa uroczystość na cmentarzu wojennym ograniczyła się do odczytania przez doradcę wojewody Bogumiła Osińskiego listu wojewody warmińsko-mazurskiego Mariana Podziewskiego oraz wystąpienia prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza. Na koniec pod obeliskiem upamiętniającym spoczywających na cmentarzu złożono wieńce i kwiaty.