Dzieci Wojny dzisiaj przestały być dziećmi. Dzieci Wojny dzisiaj są już osobami starszymi, które w większości nie walczyły o Ojczyznę w czasie II wojny światowej z powodu młodego wówczas wieku, jednak w swoim życiu stoczyły wiele bitew. Walczyły o swoje życie, walczyły o podniesienie Polski ze zniszczeń wojennych, wylewały pot i łzy, ciężką pracą budując kraj na nowo. Teraz walczą o godność, pamięć i szacunek państwa, które, jak twierdzą - o nich zapomniało.
Mówił o tym Romuald Drohomirecki, Prezes Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Polskich Dzieci Wojny podczas dzisiejszego (1.09) zgromadzenia członków stowarzyszenia na Placu Solidarności w Olsztynie, w 71. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Członkowie Stowarzyszenia przez to zgromadzenie chcieli również zwrócić uwagę na swoje problemy (głodowe emerytury, problemy z dostępnością do fachowej opieki medycznej i brak reakcji władz na postulaty środowiska). Wyrazili swoje rozgoryczenie faktem, że są spychani na margines przez państwo, które sami podnosili z ruin.
Wiec członków stowarzyszenia zakończył się przemarszem do Urzędu Wojewódzkiego, gdzie na ręce wicewojewody warmińsko-mazurskiego Jana Maścianicy Dzieci Wojny złożyły petycję.
Z D J Ę C I A