Minionej doby policjanci z Warmii i Mazur zatrzymali 18 nietrzeźwych kierujących. Wśród nich byli sprawcy kolizji drogowych. Zamroczeni alkoholem kierowcy nie byli w stanie dostrzec np. sygnalizacji świetlnej, innego auta, czy rowu. 28-letni Michał J. z Olsztyna, 43-letni Adam K., 22-letni Radosław K., czy 49-letni Leon K. spod Mrągowa usłyszą zarzuty skutkujące karą do 2 lat pozbawienia wolności i utratą prawa jazdy nawet na 10 lat.
Najpierw został zatrzymany 28-letni Michał J. Kwadrans po godzinie 2.00 na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego i Synów Pułku mieszkaniec Olsztyna nie zauważył sygnalizatora świetlnego. Uderzył w słup, po czym odjechał. Jednak po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, 28-latek został zatrzymany. Michał J. przyznał, że wcześniej pił alkohol i że spowodował kolizję. Okazało się, że przyczyną nieuwagi kierowcy było około 1,5 promila alkoholu w organizmie. Passat sprawcy kolizji trafił na parking, sam podejrzany został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Kolejny kierowca, który pod wpływem alkoholu stracił ostrość widzenia, to 43-letni Adam K. Około godziny 7.00 mężczyzna został zatrzymany przez patrol po tym, jak jadąc vw golfem nie dostosował prędkości do warunków drogowych, wpadł w poślizg i w Mojtynach pod Pieckami zatrzymał się w rowie. Okazało się, że mężczyzna miał około 1,5 promila alkoholu w organizmie. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, mieszkaniec powiatu łomżyńskiego usiłował wmówić funkcjonariuszom, że to nie on kierował samochodem. 43-latek oświadczył, że sprawcą kolizji była jego żona, która pojechała właśnie po pomoc. Mężczyzna miał widoczne obrażenia głowy oraz rozcięty łuk brwiowy i nos. Obrażenia wskazywały, że to co mówił Adam K. nie było prawdą. Wersję, że to właśnie Adam K. prowadził golfa potwierdziła jego żona. Jak się okazało, zrzucanie winy na współmałżonkę spowodowane było strachem przed odpowiedzialnością. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie.
Następnie o godzinie 20.45 na drodze prowadzącej z Mrągowa do Szestna doszło do kolizji. Tym razem kierowca vw polo nie zauważył jadącego przed nim opla i wjechał w niego. Sprawca stłuczki najpierw chciał załagodzić sprawę, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowany dokładnie opisał pojazd oraz dwóch mężczyzn, którzy się nim poruszali. Według zgłaszającego, kierowca miał około 50 lat i znajdował się pod wpływem alkoholu.
Policjanci szybko ustalili właściciela vw polo, który oświadczył, że jest w trakcie sprzedaży auta i właśnie przekazał je Leonowi K., który wykonuje jazdę próbną. Po otrzymaniu tej informacji funkcjonariusze zaczęli sprawdzać okolicę. Dwie godziny później policjanci znaleźli obu kolegów śpiących w samochodzie na jednej z posesji w gminie Mrągowo. Na miejscu kierowcy spał 22-letni Radosław K., a obok niego 49-letni Leon K. Młodszy z mężczyzn miał 2 promile alkoholu, natomiast 49-latkowi pobrano krew do badań. Obaj mężczyźni nie posiadali uprawnień do kierowania pojazdami. Zostali zatrzymani w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy.