Dziś (19. 08) w Olsztynie gościł Marek Sawicki, minister rolnictwa i rozwoju wsi. W południe spotkał się z mieszkańcami regionu w Urzędzie Wojewódzkim, odpowiedział na wiele pytań i przekazał dobre wiadomości.
Minister podkreślał, że polskie rolnictwo radzi sobie świetnie, mimo czasów kryzysu. W ubiegłym roku zarobiona eksporcie prawie 1, 6 mld euro, bo otwiera się na nowe rynki. Przypominał, że Polska zintensyfikowała współpracę nie tylko z krajami UE, ale także Rosją i Ukrainą. -
Jako jedyny kraj podpisaliśmy z Chinami ofertę na stałe wystawianie naszych produktów w Szanghaju - mówił Marek Sawicki.
Sala konferencyjna Urzędu Wojewódzkiego zapełniła się po brzegi, przeważali rolnicy i producenci żywności. Przyszli jednak ważni samorządowcy, jak wicemarszałek Urszula Pasławska i wicemarszałek Jolanta Szulc, był poseł Janusz Cichoń i były wojewoda Janusz Lorenz. Za stołem prezydialnym, obok Marka Sawickiego, zasiedli poseł Stanisław Żelichowski, wojewoda Marian Podziewski oraz Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.
Rolnicy pytali m.in. o kwestię dopłat bezpośrednich, zgłaszali obawy przed prywatyzacją części rynku mięsnego, niektórzy narzekali na słabą jakość części zamiennych do maszyn rolniczych. Minister na wszystkie pytania odpowiadał spokojnie i merytorycznie.
Marek Sawicki ma 52 lata. Z wykształcenia jest doktorem nauk rolniczych. Od 1993 r. nieprzerwanie zasiada w Sejmie z list PSL. Od 1997 r. jest ministrem rolnictwa i rozwoju wsi w rządzie Donalda Tuska.
Z D J Ę C I A