(fot. archiwum)
Swoją przygodę z turniejem Mazury Orlen Grand Slam 2010 w Starych Jabłonkach zakończyli już Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel. Dość niespodziewanie nasi siatkarze przegrali wszystkie swoje grupowe mecze i odpadli z turnieju. W dzisiejszym w trzech setach ulegli brazylijskiej dwójce Benjamin/Bruno.
Polska dwójka bardzo dobrze rozpoczęli cały mecz. Od samego początku Fijałek straszył przeciwników zagrywką, a Prudel niepodzielnie rządził na siatce. Po kolejnej punktującej zagrywce Grzegorza Polacy prowadzili 10:6, a po dwóch wygranych na siatce pojedynkach Mariusza już 13:7.
Przewaga polskiej dwójki rosła. Spektakularna obrona a po chwili skuteczny atak z kontry Fijałka sprawiły, że na koncie biało-czerwonych było o siedem oczek więcej niż u rywali. W samej końcówce doświadczeni Brazylijczycy odrobili kilka punktów, jednak nie byli w stanie dogonić polskich siatkarzy. Ci wygrali w całej partii 21:17 po ataku Grzegorza Fijałka.
Druga odsłona spotkania mimo, że zaczęła się od wyrównanej gry obu ekip, nie układała się dobrze dla dwójki Fijałek/Prudel. W polu zagrywki niezwykle dużo problemu naszej parze sprawił Bruno. Po jego asie serwisowym brazylijski duet prowadził 12:9.
Polacy nie poddawali się i po kilku akcjach wyrównali na po 16. Wydawało się, że wszystko ułoży się dobrze, gdy asa serwisowego zagrał Prudel i nasza para wyszła na prowadzenie 19:18. Długa gra na przewagi okazała się bardziej sprzyjająca rywalom i to oni zwyciężyli 28:26.
Nasi gracze nie dali rady przeciwstawić się rywalom w tie-breaku. Mimo ambitnej gry, to Brazylijczycy rozdawali karty. Zwłaszcza na siatce, gdzie kilkakrotnie zatrzymywali Polaków blokiem. Cały mecz zakończył również blok Canarinhios (15:10).
Fijałek/Prudel - Benjamin/Bruno 1:2 (21:17, 26:28, 10:15)
W rywalizacji pań, pierwsza runda przyniosła kolejne rozczarowanie kibicom Amerykanek. Brook Hanson i Lauren Fendrick przegrały z Louise Bawden i Beccharą Palmer z Australii 1:2, co oznacza, że muszą pakować walizki. Z czterech par zza Oceanu, na placu boju zostały zatem tylko Angela Akers i Tyra Turner, które jeszcze dziś zagrają z duetem z Austrii Barbara Hansel/Sara Montagnoli.