Od porażek reprezentanci Polski w siatkówce plażowej zaczęli trzeci dzień turnieju Mazury Orlen Grand Slam w Starych Jabłonkach. W pierwszym pojedynku grupy J mężczyzn, Damian Wojtasik i Rafał Szternel przegrali z mistrzami olimpijskimi z Pekinu - Toddem Rogersem i Philipem Dallhauserem 0:2 (19-21, 14-21). W pierwszym secie Polacy osiągali nawet trzypunktową przewagę, ale najpierw kontrowersyjna decyzja sędziego głównego na korzyść Amerykanów, a potem - udany blok Dallhausera dały Amerykanom zwycięstwo. W drugiej partii zawodnicy zza Oceanu dominowali już w każdym elemencie gry i nie dali szans parze występującej w turnieju głównym z „dziką kartą”.
Teoretycznie mniej wymagających rywali miała najwyżej notowana polska para: Grzegorz Fijałek/Mariusz Prudel. Duńczycy Bo Soderberg i Anders Lund Hoyer postawili jednak twarde warunki i sensacyjnie wygrali 2:1. Największy problem faworyci gospodarzy mieli zwłaszcza z blokiem mierzącego 198 cm wzrostu Hoyera. Pierwsza partia - przegrana przez Polaków 18-21, w drugiej biało-czerwoni zdemolowali przeciwników 21-13, ale w tie-breaku większą czujność zachował duet z Odense (11-15).
Udział w turnieju głównym mężczyzn rozpocznie dziś również inny polski duet: Michał Kądzioła/Jakub Szałankiewicz.
Z turnieju głównego kobiet odpadły natomiast Kinga Kołosińska i Beata Gałek. Polki przegrały swój trzeci pojedynek w grupie A z czeską parą Hana Klapalova/Lenka Hajeckova 0:2 (17-21, 14-21). Szansę na awans mają jeszcze Monika Brzostek i Karolina Sowała oraz Katarzyna Urban i Joanna Wiatr, które decydujące mecze rozegrają późnym popołudniem.