(fot. archiw.)
Znamy już wszystkie pary kobiece, które w środę zaczną rywalizację w głównym turnieju Mazury Orlen Grand Slam. Eliminacje, jak można było oczekiwać, przeszły także dwie niezwykle silne pary amerykańskie, które będą faworytkami zawodów.
- W eliminacjach musiały zagrać przez błąd federacji, która za późno zgłosiła te dwa duety do turnieju. Amerykanki skrzywdziły tym jednak bardziej rywalki niż siebie, zmuszając do gry przeciwko najlepszym już w tak wczesnej fazie imprezy. Zdarza się - mówił Dane Selznick, legendarny amerykański trener, który w Starych Jabłonkach doradza parom rosyjskim.
Eliminacji nie przeszła Natalie Cook. 35-letnia Australijka, mistrzyni olimpijska z Sydney, grając w parze z Tamsin Hinchley nie sprostała brazylijskiemu duetowi Vieira-Leao, który po zwycięstwie 2:0 (21:15, 21:15) awansował do turnieju głównego. Wśród najlepszych nie zabraknie za to innej australijskiej pary, Bawden - Palmer, która po ograniu polskiej pary Paszek - Bekier pokonały 2:0 także słowackie siostry Fabjan. Bawden - Palmer to sensacyjne finalistki turnieju w Starych Jabłonkach przed rokiem.
Najbardziej zaciętymi spotkaniami eliminacji były mecze Ukołowa - Bratkowa kontra Koehler - Sude i Johns-Boulton przeciwko Jin-Hu. Drugie spotkanie, Brytyjek z Chinkami, trwało aż 73 minuty (wygrały Azjatki 2:1 (22:24, 23:21, 15:13), a w rywalizacji Rosjanek z Niemkami lepsze okazały się te drugie, kończąc tie-break wynikiem 23:21!
Oklaski od coraz liczniejszej publiczności, której z terenów wokół Hotelu Anders nie wystraszył nawet krótki, ale ulewny deszcz, otrzymał także prezes PZPS Mirosław Przedpełski, który najpierw opowiedział kibicom historię, jak powstawała Światowa Federacja Siatkówki FIVB (zaczęło się od pytania spikera do widzów, w którym roku utworzono FIVB), a potem zapowiedział, że wesprze starania organizatorów o... mistrzostwa świata w 2013 roku.
Gdyby impreza ta odbyła się w Starych Jabłonkach, Polska stałaby się jedynym obok Francji krajem świata, który gościł imprezy wszystkich rang i kategorii wiekowych organizowane przez FIVB, z wyjątkiem igrzysk olimpijskich. Na to ostatnie nie ma oczywiście szans, ale mistrzostwa wydają się naprawdę realne. Tym bardziej, że wszyscy oficjele z FIVB i zawodnicy co roku wystawiają Starym Jabłonkom najwyższe oceny z możliwych.