Z dużej chmury mały deszcz. Tak w skrócie można podsumować dzisiejszy (30.07) taneczny show z udziałem uczestników programu „You Can Dance” oraz dzieci biorących udział w warsztatach tanecznych „Almatur”, który miał miejsce w olsztyńskim amfiteatrze.
Zapowiadało się „wielkie halo”, ponieważ na imprezie pojawili się Ania Kapera, Marcin Mroziński, Iza Orzełowska i Aneta Gąsiewicz. Stali się oni rozpoznawalni dzięki swym umiejętnościom tanecznym, zaprezentowanym w programie „You Can Dance”. Gościli w domach milionów ludzi, zasiadających co tydzień przed telewizorem, aby trzymać za nich kciuki. Wyszło natomiast przeciętnie, z wyraźnymi niedopracowaniami.
Założeniem imprezy było zaprezentowanie się w tańcu uczestników Fun Festiwalu, dziesięciodniowych warsztatów tańca nowoczesnego, organizowanych przez Biuro Podróży „Almatur”. Zajęcia prowadziła na nich między innymi wyżej wspomniana czwórka.
Niestety, zamiast tanecznego show, widzowie otrzymali dawkę męczącej, przydługiej gadaniny usiłującego być dowcipnym prowadzącego wieczór, przerywaną ultra krótkimi pokazami tanecznymi w wykonaniu uczniów i nauczycieli warsztatowych.
Po obejrzeniu części wieczoru (nie byliśmy w stanie wysiedzieć do końca), odnieśliśmy wrażenie, że jednak nie tak powinno wyglądać taneczne show. Zamiast zapełniać czas niepotrzebnymi rozmowami (które zamiast ciekawić denerwowały), powinno się dać porządnie „wyżyć” tanecznie na scenie dzieciom, które przecież ciężko pracowały na warsztatach, żeby móc się wykazać podczas dzisiejszego wieczoru.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :