Na budowie przerwa...
Na co najmniej dwa tygodnie przerwane zostały prace przy budowie kładki nad jeziorem Długim w Olsztynie. To efekt ubiegłotygodniowej decyzji prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza, po spotkaniu konsultacyjnym z mieszkańcami miasta i dzisiejszych (26.07) rozmów dyrekcji Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Olsztynie z przedstawicielami firmy Skanska i inżynierem kontraktu, dotyczącym prowadzenia prac nad jeziorem Długim.
- Nie może być tak, żeby podczas budowy kładki ucierpiało środowisko naturalne - mówi prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. -
A uwagi tego dotyczące zgłosili mieszkańcy Olsztyna. Ja sam oglądałem w ubiegłym tygodniu, jak te prace są prowadzone i zapytałem dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, gdzie jest opracowanie dotyczące technologii wykonywania prac bezpośrednio w jeziorze.Okazało się jednak, że wykonawca przyjął własną technologię prowadzenia prac, nie uzgadniając jej ze zleceniodawcą robót. Teraz te błędy mają być naprawione.
-
Firma budująca kładkę ma opracować i przedstawić projekt organizacji robót budowlanych, który zostanie oceniony przez prof. Endlera z UWM, specjalistę w dziedzinie ochrony środowiska - mówi prezydent Grzymowicz. -
Z tego co wiem, przygotowanie projektu ma zająć tydzień, drugie tyle potrzeba na jego ocenę i ustalenie oddziaływania na środowisko naturalne.
Jak na razie nic nie zmienia się w kwestii konstrukcji kładki: ma ona być betonowo-stalowa, a pomost i poręcze będą wykonane z drewna. Jak mówi prezydent, taka konstrukcja ma przede wszystkim zapobiegać podpaleniu kładki, a takie próby w przeszłości były przez wandali podejmowane kilkakrotnie.