Intensywnie spędzają ostatnie godziny w Olsztynie koloniści z okolic Kuźni Raciborskiej, ze Śląska. Dziś (13.07) rano odwiedzili Komendę Miejską Policji w Olsztynie, zaś o 13. spotkali się z wojewodą Marianem Podziewskim, by podziękować za zaproszenie na wakacje do Olsztyna.
- Z wypoczynku wakacyjnego na Warmii i Mazurach dotychczas skorzystało ok. 350 dzieci powodzian ze Śląska. Wcześniej, bezpośrednio po powodzi, z możliwości dokończenia u nas roku szkolnego skorzystało 330 dzieci - mówi wojewoda Marian Podziewski. -
Obecnie przebywa u nas około 240 dzieci, a mamy już około 350 zgłoszeń na kolejny turnus kolonijny. Zgłosiliśmy też chęć przyjęcia na wypoczynek całych rodzin za Śląska, ale ta oferta nie spotkała się z zainteresowaniem.Trzydziestu kolonistów, z którymi spotkał się dziś wojewoda, przyjechało do Olsztyna z miasta i gminy Kuźnia Raciborska, z Turzy i Siedlisk. Kolonię w internacie VI LO w Olsztynie zorganizowało dla nich Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, a wypoczynek w dużej części sfinansował wojewoda.
-
Towarzystwo Przyjaciół Dzieci jest jedną z trzech organizacji, które wygrały ogłoszony przez wojewodę konkurs na organizację kolonii dla dzieci z terenów powodziowych - mówi Elżbieta Orłowska, dyrektor TPD w Olsztynie. -
Na zorganizowanie dwóch turnusów kolonijnych dla łącznie 60. dzieci, otrzymaliśmy od wojewody 48,8 tys. zł. Wspomagają nas też sponsorzy.
Podczas dwutygodniowego pobytu w Olsztynie, koloniści nie tylko poznali Olsztyn i jego atrakcje, ale byli też na Polach Grunwaldzkich i w Olsztynku.
- Dzieci mówią, że są bardzo zadowolone z pobytu u nas i wydaje się, że są szczere w tym, co mówią - dodaje Elżbieta Orłowska. -
Jesteśmy też zaskoczeni ich wdzięcznością, ich bardzo dobrym wychowaniem. To naprawdę bardzo fajne dzieciaki...Spotkanie z wojewodą odbyło się na stołówce internatu VI LO. Może również dlatego, że jak podkreślał sam wojewoda - dobre jedzenie na kolonii jest najważniejsze. W spotkaniu, oprócz wojewody, wzięli też udział: wicekurator oświaty Jadwiga Bogdaniuk, prezes Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Olsztynie Leszek Kirzenkowski i dyrektor tego olsztyńskiego stowarzyszenia Elżbieta Orłowska.
Koloniści przygotowali złożony z piosenek i skeczów krótki program artystyczny. Wręczyli też swoim gościom własnoręcznie przygotowane laurki-dyplomy. Nie zabrakło również chóralnego „dziękujemy!” Wojewoda odwdzięczył się drobnymi upominkami, wśród których były ręczniki kąpielowe i rowerowe bidony.
- To wspaniały moment, kiedy dzieci odwdzięczają się swoim sercem - skomentował spotkanie wojewoda. -
Bardzo dziękuję dzieciakom za taki prezent. Bardzo cieszy mnie też widok ich uśmiechniętych, wypoczętych twarzy.Turnus kończy się już jutro. Rano koloniści wyjadą do domów. Następna grupa przyjedzie do Olsztyna 16 lipca.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :