„Mam zamiar targnąć się na swoje życie” - taki telefon odebrała 17-letnia kobieta od swojego znajomego. Dziewczyna poinformowała oficera dyżurnego olsztyńskich policjantów, a ten na miejsce natychmiast wysłał patrol. Sierż. Łukasz Ławnicki i st. post. Łukasz Krupiński z wydziału patrolowo-interwencyjnego olsztyńskiej Komendy próbowali dostać się do mieszkania między innymi przez balkon. Przez ponad 5 minut stali pod klatką schodową na ulicy Kołobrzeskiej, bo nikt z mieszkańców nie chciał ich wpuścić. Gdy policjantom udało się wejść do mieszkania, przez 15 minut do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego reanimowali poszkodowanego mężczyznę. W ten sposób policjanci uratowali życie niedoszłemu samobójcy.
Dzisiaj (2.07) w nocy, około godziny 1.15, policjanci zostali wezwani do mieszkania przy ulicy Kołobrzeskiej, gdzie miało dojść do próby samobójczej. Na miejscu sierż. Łukasz Ławnicki i st. post. Łukasz Krupiński zastali zgłaszającą. Okazała się nią 17-latka, która powiedziała policjantom, że wynajmuje mieszkanie z chłopakiem swojej siostry. Z relacji dziewczyny wynikało, że mężczyzna wygonił ją z wynajmowanego lokum, zabierając wcześniej klucze, a następnie zamknął się od środka w mieszkaniu. Po kilku minutach miał on do niej zadzwonić i powiedzieć, że chce popełnić samobójstwo. Powodem złego stanu psychicznego mężczyzny miał być zawód miłosny.
Policjanci natychmiast postanowili wejść do mieszkania i sprawdzić, co się dzieje, jednak drzwi od klatki schodowej były zamknięte. Policjanci weszli na balkon mieszkania na parterze, aby sprawdzić, czy jest możliwość dostania się do niego przez okna. Niestety, okna były zamknięte, a w środku nikogo nie było widać.
Policjanci zaczęli dzwonić domofonem do mieszkańców bloku, prosząc o otworzenie drzwi. Mimo, że funkcjonariusze przedstawiali się, nikt przez ponad 5 minut nie chciał ich wpuścić. Ludzie po prostu odkładali słuchawkę z oburzeniem w głosie - podsumowali tę sytuację policjanci. Drzwi otworzył dopiero jeden z ostatnich na liście mieszkańców bloku.
Po wejściu na klatkę schodową funkcjonariusze zauważyli, że drzwi od mieszkania wynajmowanego przez zgłaszającą były otwarte. Policjanci weszli do środka i w łazience zauważyli mężczyznę, który nie oddychał. St. post. Krupiński ułożył poszkodowanego na plecach i rozpoczął reanimację, w tym czasie sierż. Ławnicki zadzwonił po karetkę pogotowia ratunkowego, która przyjechała po około 15 minutach i zabrała poszkodowanego do szpitala. Przez cały ten czas, do momentu przyjazdu lekarza policjanci reanimowali mężczyznę, dzięki czemu uratowali mu życie.
Komendant Miejski Policji w Olsztynie wyróżni obu policjantów.